Szczypiornistki elbląskiego Startu rozegrały dziś w Koszalinie bardzo ważne spotkanie. Choć zarówno gospodynie jak i nasz zespół zajmują pozycję w dolnej części tabeli to z racji niewielkiej różnicy punktowej było ono kluczowe w kontekście walki o 6 miejsce na koniec sezonu PGNiG Superligi. Przed spotkaniem punkt więcej miały elblążanki i bardzo ciężko było wskazać faworytki tego spotkania.
Mecz od początku był bardzo wyrównany. Pierwsze bramkę zdobyły gospodynie ale chwilę później odpowiedziały elblążanki. W kolejnych minutach elblążanki budowały przewagę, która po 9 minutach wynosiła już 4 bramki. Gospodynie jednak nie odpuściły i ostatecznie i nawet wyszły na prowadzenie. Elblążanki jednak dzięki dwóm bramkom w końcówce pierwszej połowy zeszły na przerwę prowadząc 17:16. W drugiej części spotkania elblążanki ponownie wypracowały sobie przewagi ale i tym razem gospodynie ruszyły w pogoń. Podobnie jak pierwszej części spotkania i tym razem po końcowym gwizdku jedna bramka więcej była na koncie elblążanek i to one wygrały to pełne emocji i wyrównane spotkanie 31:30.
Po tym spotkaniu szczypiornistki elbląskiego Startu zainkasowały 3 punkty i odskoczyły rywalkom na 4 oczka. Zawodniczki z Koszalina będą miały jednak szybko szansę na rewanż, bo już w najbliższą środę zespoły zmierzą się ponownie.
Młyny Stoisław Koszalin – EKS Start Elbląg 30:31 (16:17)