W ostatni weekend Start Elbląg rozegrał drugie spotkanie w grupie spadkowej Superligi. Tym razem elblążanki podejmowały AWS Energę Szczypiorno Kalisz. Elblążanki podchodziły do tego spotkania jako najlepszy zespół z walczących o utrzymania a rywalki zajmowały ostatnią lokatę.
W pierwszej połowie spotkanie było wyrównane i żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć rywalkom na więcej niż 1-2 trafienia. Co prawda w końcówce Start zdołał wyjść na 3 bramkowe prowadzenie ale ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 17:15.
W drugiej połowie od początku inicjatywę przejęły niestety przyjezdne, które szybko zdobyły cztery bramki i wyszły na prowadzenie. Start próbował odrobić tą stratę ale rywalki szły za ciosem i ponownie udało im się zdobyć serię trafień i wyjść na prowadzenie 31:25. Tej przewagi elblążanki już nie były w stanie nadrobić i niespodziewanie to rywalki po raz drugi w tym sezonie wywiozły z Elbląga komplet punktów. Dzięki nim szczypiornistki z Kalisza przeskoczyły Galicjankę Lwów i awansowały na miejsce dające baraż. Sytuację skomplikowały sobie z kolei szczypiornistki Startu, które straciły już przewagę wypracowaną po rundzie zasadniczej i już mają zaledwie 2 punkty przewagi nad drugim JKS-em oraz 5 nad sobotnimi rywalkami. Do końca sezonu pozostały cztery spotkania, z których trzy nasze szczypiornistki rozegrają na wyjeździe.
EKS Start Elbląg – Szczypiorno Kalisz 28:34 (17:15)