Zmiany jakie dokonano w komunikacji miejskiej zirytowały tysiące mieszkańców Elbląga. Burza nie ustaje. Jakie zdanie na temat tych zmian mają elbląscy Radni i władze miasta? Postanowiliśmy sprawdzić.
Do wszystkich Radnych Elbląga oraz Prezydenta Elbląga, 15 stycznia – piątek, wysłaliśmy takie same pytania. Tym razem głos w sprawie zabrał Radny Paweł Kowszyński.Poniżej jego odpowiedzi:
- Czy jest Pan za tym by zwołać nadzwyczajną Radę Miasta by w trybie pilnym omówić sprawy komunikacji miejskiej i ewentualnych poprawek wprowadzonych przez ZKM
- Jeśli taka sesja by się odbyła to jakie byłyby Pana postulaty i kierunki zmian w komunikacji miejskiej w Elblągu?
Ta cała rewolucja komunikacji miejskiej w Elblągu powinna być poprzedzona konsultacjami. W mojej ocenie chodziło o oszczędności na komunikacji miejskiej, a nie o polepszenie komfortu życia elblążan. Przy planowaniu tej rewolucji komunikacyjnej zapomniano o najważniejszym – mieszkańcach. Wszak to właśnie mieszkańcy tworzą miasto, a nie sam Prezydent Elbląga, ZKM czy Urząd Miejski. Zmiany wprowadziły niepotrzebny chaos i złość pasażerów. W mojej opinii zwoływanie sesji Rady Miejskiej post factum i debatowanie nad wprowadzonymi już zmianami w komunikacji miejskiej może błędnie zostać odebrane przez mieszkańców, że to Rada Miejska odpowiada za tą sytuacje, a prawda jest taka, że komunikacja miejska pozostaje w dyspozycji Prezydenta miasta Elbląga i to on ponosi pełną odpowiedzialność za ten chaos.
Na etapie projektowania zmian nie konsultowano ze wszystkimi radnymi i mieszkańcami proponowanych zmian oraz nie wzięto pod uwagę wniosków z tych konsultacji, wprowadzono rewolucję i mamy, co mamy. Uważam, że prace nad zmianami komunikacji powinny być poprzedzone konsultacjami z mieszkańcami, a tutaj jakbyśmy żyli w innej rzeczywistości, ktoś wymyślił rewolucję i ją wprowadził bez pytania się mieszkańców, czy takich rozwiązań oczekują, czy takie zmiany w rozkładach i liniach będą pasowały aby dojechać chociażby do pracy, czy taka zmiana nie będzie stwarzała innych niedogodności. Zmiany powinny iść w kierunku pożądanym przez mieszkańców, ale w tym przypadku poszły w przeciwnym. Powtórzę się, ale przy planowaniu tej rewolucji komunikacyjnej zapomniano o najważniejszym – mieszkańcach.
Radny Paweł Kowszyński – klub Radnych PiSw Elblągu
Zobacz inne artykuły Bogaty Region na temat komunikacji miejskiej w Elblągu: