Kierował autem, wpadł do rowu i uciekł bo był poszukiwany

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zostali wezwani do kolizji w Żurawcu. Tam nieznany mężczyzna miał wjechać volkswagenem do przydrożnego rowu z wodą, wydostać się z auta i… uciec.

Gdy funkcjonariusz przyjechali na miejsce okazało się, że auto znajduje się w przydrożnym rowie. Znaleziono świadków, którzy widzieli zdarzenie, i sami byli wyprzedzani przez mężczyznę kierującego volkswagenem. Widzieli jak ten traci panowanie nad autem, „łapie pobocze” i wjeżdża do rowu. Chwilę później pomogli mu wydostać się z auta. Wtedy ten odszedł z miejsca zdarzenia.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce sprawdzali okolice w poszukiwaniu mężczyzny. W pewnym momencie zauważyli jadącą karetkę pogotowia. Jak się okazało została ona wezwana do anonimowego mężczyzny, który miał się uskarżać na „bóle nóg”. Policjanci pojechali za karetką i jak się okazało przeczucie było dobre. Pogotowie wezwał 23-latek, który kierował wcześniej wspomnianym volkswagenem. Mężczyzna został zbadany. Nie miał obrażeń poza potłuczeniami. Okazało się jednak, że to nie koniec historii. Po sprawdzeniu 23-latka w policyjnej bazie okazało się, że jest on poszukiwany. Ma do odbycia 6-miesięczną karę pozbawienia wolności. Po dokładnych badaniach został przewieziony do policyjnego aresztu.

kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu

Poprzedni artykułJedno dziecko – jedno drzewo
Następny artykułKomunikat Elbląskiej Orkiestry Kameralnej w sprawie zwrotów biletów
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze