Femigracja – projekt z Gdyni podbija świat

Jak wygląda sytuacja życiowa i zawodowa wysoko wykwalifikowanych Polek na emigracji? Dlaczego wyjeżdżają? Jakie są ich doświadczenia migracyjne? Jakie problemy napotykają na swojej drodze? Odpowiedzi na te pytania przez kilka miesięcy szukało Muzeum Emigracji. Z wynikami ich badań, stworzonymi we współpracy z firmą badawczą „Inny Format” oraz międzynarodowymi patronami, możemy się zapoznać w publikacji „Femigracja. Wysoko wykwalifikowane Polki za granicą”. Raport został także zaprezentowany podczas prestiżowej, międzynarodowej konferencji „Meet Up Paris”.

Badania w MEG

Wielu z opuszczających nasz kraj specjalistów doskonale odnajduje się za granicą. Wiemy o nich mało, zwłaszcza o grupie migrujących Polek. Dlatego chcąc wypełnić tę lukę Muzeum Emigracji zrealizowało projekt badawczy „Femigracja. Wysoko wykwalifikowane Polki za granicą”.

– Muzeum Emigracji w Gdyni to również innowacyjna jednostka badawcza. Staramy się wychodzić poza utarte schematy działania instytucji kultury i od kilku lat badamy procesy związane ze współczesnymi migracjami. Przyglądaliśmy się m.in. polskiej diasporze technologicznej i emigracyjnym planom edukacyjnym maturzystów. W tym roku należną uwagę poświęcamy kobietom – tłumaczy dyrektorka placówki Karolina Grabowicz-Matyjas.

Celem projketu było pozyskanie informacji na temat dobrze wykształconych polskich emigrantek: ich sytuacji życiowej i zawodowej, przyczyn i uwarunkowań wyjazdu, doświadczeń migracyjnych, godzenia życia zawodowego z prywatnym, a także barier związanych z dyskryminacją i stereotypowym podejściem. Uzyskane dane pozwoliły na pogłębioną charakterystykę badanej grupy.

Raport „Femigracja. Wysoko wykwalifikowane Polki za granicą” to efekt współpracy kadry badawczej Muzeum Emigracji w Gdyni, firmy badawczej „Inny Format” oraz patronów: fundacji Fullbright Polska, International Border Studies Center Uniwersytetu Gdańskiego oraz Girls In Tech, Girls Future Ready.

Co wiemy o Polkach na emigracji?

Z przeprowadzonych badań wynika, że Polki, które wzięły udział w projekcie, są bardzo elastyczne jeśli chodzi o zdobywanie nowych kwalifikacji i zmienianie branży. Są też mobilne zawodowo, zdolne do diametralnej zmiany profesji – np. z pielęgniarki w księgową. Nie boją się „skoku na głęboką wodę”: z doświadczeniami wyniesionymi z biura urbanistycznego zakładają firmę turystyczną (RPA). Są to kobiety sukcesu, które pracują często na wysokich stanowiskach (zarządczych, menedżerskich) i stanowiskach specjalistycznych (51% wszystkich badanych), a także prowadzą własne firmy (14%). Jednocześnie znajdują czas na pełnienie ról matek – ponad 1/3 ma co najmniej dwoje dzieci. Większości z nich udaje się bez problemów godzić życie zawodowe z obowiązkami rodzinnymi.

Prawie wszystkie badane to kobiety samostanowiące o sobie i niezależne. Decyzję o swojej emigracji przytłaczająca większość z nich (86%) podjęła całkowicie samodzielnie. Pokazuje to wyraźnie „siłę kobiet” i pozwala wnioskować o silnej potrzebie samookreślenia – kształtowania własnej ścieżki życiowej, zawodowej i prywatnej. Choć nie mówią o sobie, że „zrobiły karierę za granicą”, to większość z nich przyznaje, że czują się spełnione i usatysfakcjonowane, zarówno w wymiarze osobistym i rodzinnym, jak i zawodowym.

Emigracja dała kobietom ogromne poczucie self-empowerment – samodzielności, rozwoju, kontrolowania swojego życia, przede wszystkim w wymiarze zawodowym. Życie za granicą umożliwiło im samorozwój, poszerzanie horyzontów, zdobywanie doświadczeń i poznawanie nowych kultur.

Nie mając znajomości, pracując w wymagającym, często zmaskulinizowanym środowisku, a niekiedy nawet nie znając do końca języka, same „zbudowały sobie życie” – rozwinęły karierę, stworzyły firmę, założyły rodzinę. To wszystko dzięki własnej determinacji i ciężkiej pracy.

Jedna z badanych kobiet tak mówi o tych doświadczeniach:

– Kilka lat temu przyjechałam do Berlina z jednym plecakiem, a przez kilka lat zbudowałam sobie tutaj życie i jestem z tego dumna. Po prostu: że mam zasoby, żeby to zrobić, żeby odnaleźć się w kraju, w którym nikogo nie znam, żeby zbudować sieć kontaktów zawodowych. To wartościowe doświadczenie.

Jednocześnie życie na emigracji nie jest idealne. Prawie co druga Polka zetknęła się za granicą z jakąś formą dyskryminacji – ze względu na narodowość lub płeć. Co czwarta przyznaje, że była lub jest dyskryminowana zarówno z jednego, jak i drugiego powodu.

Badane kobiety bardzo otwarcie mówią o sytuacjach dyskryminacyjnych w środowisku pracy. Najczęstsze i najbardziej dotkliwe formy dyskryminacji, o których wspominają, to: „szklany sufit”, utrudnianie lub brak możliwości awansu, dysproporcje w zarobkach, deprecjonowanie opinii, kompetencji i doświadczenia kobiet itp.

Ogromna większość badanych deklaruje, że dzieli się lub chciałaby się dzielić wiedzą i doświadczeniem z osobami z Polski (84%). Najpopularniejsze formy takiej aktywności to przekazywanie wiedzy (56%), uczestnictwo w sieciach kontaktów (42%), wspólne projekty (39%), mentoring (31%) oraz konsultacje (28%).

Uczestniczki badania same o sobie mówią:

– Największy sukces w życiu: to, że mieszkam za granicą i mam fajną pracę. Największym tego udowodnieniem było, że mogłam sobie znaleźć pracę w Singapurze, że z obcego kraju, osoba z zewnątrz, nie znając nikogo, ubiegałam się o dwie prace, przeszłam weryfikację i dostałam propozycję pracy w obu, i to nie, że nie wiadomo ile podań wysłałam. Dało mi to przekonanie, że dam radę, że jestem samowystarczalna, bo jak przyjechałam do NZ razem z mężem, trzeba było mieć jakieś punkty do emigracji, to razem z nim, bo sama po studiach nie mogłabym tego zrobić […]. Więc zawsze miałam poczucie, że dzięki niemu tutaj jestem, a teraz wiem, że sama sobie dam radę.

– Moim największym życiowym sukcesem jest świadomość własnej wartości jako człowieka. Mam szczęście i dużo samozaparcia do wykonywania zawodu artysty, nauczyciela oraz możliwość prowadzenia własnej firmy w sektorze kosmetycznym.

– Stereotyp Polki ma wiele części składowych, my pracujemy trzy razy albo i dziesięć razy ciężej niż inni, mam takie wrażenie. Mam też wrażenie, że jesteśmy perfekcjonistkami, piłujemy i szlifujemy projekty, dopóki same nie będziemy zadowolone. To poziom perfekcjonizmu, z którym nawet nasi menedżerowie mają problem, zazwyczaj za dużo i za dobrze. Nie potrafimy przejść do porządku dziennego nad przeciętnością. I to jest dla innych absolutnie przerażające. Nie ujmując innym nacjom, bo inni też ciężko pracują, ale z perspektywy ogólnej Polacy są postrzegani jako ciężko pracujący. A z drugiej strony trochę takiej kombinatoryki z naszej strony też robi robotę.

Jak inni oceniają gdyński projekt?

– Szczególnie istotny jest tuż sam temat podjętych badań – migracja kobiet, szczególnie zaś kobiet wysokokwalifikowanych –  jest tematem nieczęsto podejmowanym przez polskich badaczy. Tym bardziej cieszy, że zespół Muzeum Emigracji podjął się tego zadania. Raport dostarcza czytelnikowi wielu ciekawych  informacji na temat przyczyn migracji, doświadczeń migracyjnych, uprzedzeń i stereotypów, których ofiarami stają się czasem polskie migrantki – mówi dr hab. Michał Nowosielski.

Femigracja na salonach

Ostatnio wyniki raportu „Femigracja. Wysoko wykwalifikowane Polki za granicą” zostały zaprezentowane podczas prestiżowej, międzynarodowej konferencji „Meet Up Paris”.

– To niezwykle ważny raport i to z wielu względów. Dlatego tym bardziej cieszy, że mogliśmy o nim opowiadać w Paryżu. Z raportu wynika, że wysoko wykwalifikowane Polki na emigracji to w dużej mierze kobiety sukcesu, które w większości są niezależne i same stanowią o sobie. Emigracja dała im olbrzymie poczucie self-empowerment, czyli poczucie sprawczości, ale i rozwoju. Często decyzje o emigracji były podejmowane w sposób niezależny, co dowodzi, że kobiety są niezależnymi aktorkami procesów migracyjnych. Ale co niezwykle ważne, badane panie chcą dzielić się swoją wiedzą i umiejętnościami z innymi kobietami – mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

Konferencja odbyła się 18-19 czerwca w Ambasadzie RP w Paryżu oraz w tamtejszym Centrum Naukowym Polskiej Akademii Nauk. Wydarzenie organizowała Fundacja Polonium, a jego partnerem było Muzeum Emigracji.

– Fundacja Polonium to niezwykle prężnie działająca struktura, sieciująca polskie środowisko naukowe i biznesowe działające na całym świecie. To doskonałe audytorium do podjęcia dyskusji na temat współczesnych migracji wysoko wykwalifikowanych Polek – tłumaczy Karolina Grabowicz-Matyjas, dyrektorka Muzeum Emigracji w Gdyni.

Kontynuując temat polskiej (F)EMIGRACJI gdyńskie muzeum realizuje kolejny projekt badawczy pt. „Przedsiębiorcze Polki we Włoszech”. Tym razem we współpracy z Ambasadą RP w Rzymie przygląda się fenomenowi Polek działających w biznesie we Włoszech.

Ze szczegółowym raportem „Femigracja. Wysoko wykwalifikowane Polki za granicą” można się zapoznać na stronie Muzeum Emigracji.

Magdalena Śliżewska
UM Gdynia

Poprzedni artykułNocny Bieg Świętojański na gdyńskich ulicach
Następny artykułMuzyczne powitanie lata
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze