Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim zatrzymali 53-latka, który jest podejrzewany o napady rabunkowe na stacje paliw. Sprawca zastraszał pracowników przedmiotem przypominającym broń palną, a następnie żądał gotówki. Mieszkaniec Kociewia trafił do policyjnego aresztu i w najbliższym czasie usłyszy zarzuty.
W ostatnim czasie policjanci zaczęli otrzymywać zgłoszenia w sprawie rozbojów, do których doszło na kilku stacjach paliw w województwie pomorskim. Do dwóch z tych zdarzeń doszło w powiecie starogardzkim. Pracujący nad tą sprawą funkcjonariusze ustalili, że zamaskowany sprawca zastraszał obsługę stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną i żądał gotówki. Do ostatniego napadu doszło w minioną sobotę wieczorem.
Jak wynikało ze zgłoszenia, mężczyzna, który chwilę wcześniej tankował olej napędowy, wtargnął w kominiarce do budynku stacji paliw i przedmiotem przypominającym broń palną sterroryzował obsługę. Policjanci przyjmujący zawiadomienie o popełnionym przestępstwie ustalili, że mężczyzna zażądał wydania pieniędzy, a spotykając się z odmową, strzelił z pistoletu na sprężone powietrze w kierunku pracownika stacji. Po otrzymaniu pieniędzy przestępca wsiadł do swojego auta i uciekł w nieznanym kierunku. Na szczęście pracownik stacji nie doznał żadnych poważnych obrażeń ciała. Na miejsce natychmiast skierowano znajdujące się w pobliżu patrole. Policjanci potwierdzili otrzymaną informację oraz ustalili wstępne okoliczności tego zdarzenia. Śledczy przyjęli w tej sprawie zawiadomienie o popełnionym przestępstwie oraz zabezpieczyli ujawnione na miejscu ślady.
Podjęte wspólnie z funkcjonariuszami Wydziału Kryminalnego KWP W Gdańsku czynności, analiza zabezpieczonego materiału dowodowego oraz szeroko zakrojone działania operacyjne pozwoliły wytypować podejrzewanego. Wczoraj funkcjonariusze zatrzymali 53-letniego mieszkańca gminy Skarszewy. Mężczyzna został doprowadzony do komendy, gdzie policjanci osadzili go w policyjnym areszcie. W trakcie przeszukania w mieszkaniu podejrzanego śledczy zabezpieczyli przedmioty mogące mieć związek z popełnionymi czynami. Mundurowi odzyskali również część ze skradzionej gotówki. Teraz zatrzymany zostanie przesłuchany, a policjanci za pośrednictwem prokuratury wystąpią do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztu.
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia kodeks karny przewiduje karę do 12 lat więzienia.