Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi dwóm mieszkańcom Starogardu Gdańskiego, którzy wpadli na gorącym uczynku kradzieży. Złodzieje zrywali przewody elektryczne w jednym z nieużywanych budynków przemysłowych. Teraz staną przed sądem, który zadecyduje o ich dalszym losie.
Wczoraj śledczy ze starogardzkiej komendy przedstawili zarzuty dotyczące usiłowania kradzieży przewodów elektrycznych oraz zniszczenia mienia. Usłyszało je dwóch mężczyzn w wieku 34 i 35 lat, którzy wpadli na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa.
Do zdarzenia doszło 11 stycznia br. około południa w Starogardzie Gdańskim. Dyżurny miejscowej komendy otrzymał zgłoszenie o osobach, które przebywają na terenie jednego z byłych zakładów produkcyjnych. Na miejsce skierowano znajdujących się w pobliżu policjantów, którzy w piwnicy jednego z budynków zatrzymali dwóch mężczyzn. Podejrzani próbowali ukryć się za paletami. Przy zatrzymanych policjanci znaleźli torbę z pociętymi kablami elektrycznymi oraz nóż służący do ściągania izolacji.
Podejrzani zostali przekonwojowany do komendy, a na miejsce kradzieży skierowana została grupa śledczych, którzy zabezpieczyli pozostawione przez sprawców ślady.
Zabezpieczony w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił mundurowym na przedstawienie zarzutów. Straty spowodowane przez przestępczą działalność 2 mieszkańców Starogardu Gdańskiego oszacowane zostały na kwotę ponad 1,5 tys. zł.
Teraz podejrzani staną przed sądem, który zadecyduje o ich dalszym losie. Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara nawet na 5 lat pozbawienia wolności.