Za nami kolejne kluczowe spotkania drużyn z regionu. Bytovia Bytów spada z II ligi

Duże emocje towarzyszyły spotkaniom drużyn z naszego regonu. Niestety w większości przypadków nie przyniosły one pozytywnych wieści. Arka Gdynia straciła nawet matematyczne szanse na bezpośredni awans do ekstraklasy, Bytovia Bytów na utrzymanie w II lidze a Olimpia Elbląg zaprzepaściła szanse na zapewnienie sobie utrzymania w drugiej lidze.

Arka bez szans na bezpośredni awans do ekstraklasy. Szansą baraże

Piłkarze Arki przez dłuższy czas były w gronie zespołów walczących o bezpośredni awans do najwyższej klasy rozgrywek. Wydawało się wtedy, że kluczowy będzie mecz Radomiakiem. Wcześniej jednak zespół dwa razy zremisował (z Koroną Kielce 3:3 oraz Widzewem Łódź 0:0) i przed sobotnim starciem z zespołem z Radomia miał już tylko matematyczne szanse na bezpośredni awans. Nie oznaczało to jednak, że piłkarze z Gdyni nie zamierzali spotkania z Radomiakiem jednak wygrać. Gdynianie mieli więcej sytuacji jednak nie potrafili pokonać stojącego w bramce rywali Mateusza Kochalskiego. Goście nie pozostawali jednak dłużni i również mieli swoje sytuacje. Jedną z nich w 35 minucie wykorzystał Damian Gąska ustalając tym samym wynik pierwszej połowy i komplikując sytuację gospodarzy. W drugiej połowie Arka nie zdołała niestety odwrócić losów tego spotkania. Do bramki z kolei trafili goście. W 69 minucie drugą bramkę dla Radomiaka zdobył Karol Angielski ustalając tym samym wynik spotkania. Po tym spotkaniu Arka zajmuje 4 miejsce w tabeli i już nie ma szans na bezpośredni awans. Powalczy o niego jednak w barażach. Z jakiej pozycji do nich przystąpi? O tym zadecyduje wyjazdowe starcie w ostatniej kolejce z Chrobrym Głogów.

Arka Gdynia – Radomiak 0:2 (0:1)
Gąska (35′), Angielski (69′)

Chojniczanka wygrywa w Poznaniu i przedłuża przynajmniej do poniedziałku szanse na bezpośredni awans

Ciekawie zapowiadało się sobotnie starcie Chojniczanki która w Poznaniu mierzyła się z drugim zespołem miejscowego Lecha. Cele na ten sezon obu zespołów mocno się różnią. Gospodarze wciąż walczą o utrzymanie w II lidze a Chojniczanka przed aktualną kolejką spotkań wciąż miała matematyczne szanse na awans bez baraży do 1 ligi. By tak się stało, piłkarze z Chojnic muszą wygrać dwa spotkania i liczyć, że GKS Katowice w dwóch ostatnich spotkaniach zdobędzie zaledwie jeden punkt, co wydaje się mało prawdopodobne. Swoją część pracy piłkarze z Chojnic jednak wykonali wygrywając w Poznaniu 2:1 po bramkach Szymona Skrzypczaka w 26 minucie i Mateusza Bartosiaka w 54 minucie. Honorowe trafienie dla gospodarzy zdobył Jakub Karbownik w 59 minucie. Teraz Chojniczanka musi patrzeć na wynik zespołu z Katowic, który w poniedziałek podejmie walczący o baraże zespół Stali Rzeszów i liczyć na zwycięstwo zespołu z Rzeszowa. W ostatniej kolejce Chojniczanka podejmie lidera tabeli, mający już zapewniony awans do 1 ligi Górnik Polkowice.

Lech II Poznań – Chojniczanka Chojnice 1:2 (0:1)
Skrzypczak (26′), Bartosiak (54′) – Karbownik (59′)

Wysoka porażka walczącej o utrzymanie Olimpii

Olimpia Elbląg po serii dobrych spotkań uciekła ze strefy spadkowej i w sobotnim spotkaniu z Śląskiem II Wrocław stanęła przed szansa na zapewnienie sobie utrzymania w II lidze. Niestety żółto-biało-niebiescy zaprzepaścili ją i przegrali to spotkanie wysoko 1:4. Dzięki szczęśliwym wynikom w innych spotkania elblążanie wciąż zajmują miejsce nad strefą spadkową i mają wszystko w swoich nogach. Warunkiem do pewnego zostania w drugiej lidze jest jednak wygranie w ostatniej kolejce z KKS 1925 Kalisz, który zapewnił sobie w ostatniej kolejce grę w barażach o 1 ligę. Więcej o spotkaniu TUTAJ:

Olimpia Elbląg – Śląsk II Wrocław 1:4 (0:2)
Surdykowski (90′) – Maruszak (13′), Bargiel (32′), Boruń (58′), Bartoń (72′)

Emocje do końca w spotkaniu MMTS-u z Piotrkowianinem Piotrków

Choć rozgrywane w ostatni weekend ostatnie spotkanie w tym sezonie spotkanie MMTS-u Kwidzyn z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski było meczem drużyn z dołu tabeli to jeśli chodzi o emocje przypominało rozegrane dzień później spotkanie określane mianem Świętej Wojny spotkanie pomiędzy Łomżą Vive Kielce a Orlenem Wisłą Płock. W obu tych spotkaniach zawodnicy przedłużyli sobie sezon o rzuty karne. Spotkanie w regulaminowym czasie również obfitowało w emocje i choć przez większą część meczy to gospodarze prowadzili to pod koniec drugiej połowy to MMTS musiał gonić wynik. W karnych lepsi niestety goście, którzy wygrali je 3:2. Po tym spotkaniu MMTS zakończył sezon na 10 miejscu w tabeli z 26 punktami. Teraz przed zespołem z Kwidzyna przerwa oraz miejmy nadzieję przygotowanie do kolejnego sezonu.

MMTS Kwidzyn – Piotrkowianin Piotrków Tryb. 25:25 (16:13) k. 2:3

Remis w ostatnim spotkaniu w tym sezonie Stomilu w Olsztynie

Stomil Olsztyn w ostatnim spotkaniu przed własną publicznością podejmował Miedź Legnica. Gospodarze przed tym spotkaniem mieli pewną sytuację w tabeli. Goście z kolei wciąż liczyli się w walce o grę w barażach do ekstraklasy. W sobotnim spotkaniu więcej przy piłce byli faworyzowani goście ale nie przekładało się to sytuacje bramkowe. Jak się później okazało o wyniku spotkania zadecydowało niespełna 5 minut pierwszej połowy, kiedy to padły dwa trafienia. Najpierw w 30 minucie gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Koki Hinokiego. Cztery minuty później było 1:1, a do remisu doprowadził Nemanja Mijušković. Po tym spotkanie Stomil zajmuje 13 miejsce z 34 puntami. Szansę na ostatnie punkty w sezonie olsztynianie będą mieli za tydzień w Termalice, gdzie zagrają z walczącym o bezpośredni awans do Ekstraklasy Bruk-Betem.

Stomil Olsztyn – Miedź Legnica 1:1 (1:1)
Hinoki (30′) – Mijušković (34′)

Bytovia pierwszy spadkowiczem z II ligi

Sytuacja przed przedostatnią kolejką dla Bytovii nie była do pozazdroszczenia. Piłkarze z Bytowa tracili 5 punktów do miejsca ponad strefą spadkową mając już tylko matematyczne szanse na utrzymanie. By tego jednak dokonać musieli liczyć na szczęśliwe rezultaty bezpośrednich rywali o utrzymanie i samemu zdobyć w 2 ostatnich meczach 6 punktów. Tu jednak na drodze w pierwszej kolejności stanęła najlepsza drużyna 2 ligi Górnik Polkowice, dla którego był to ostatni mecz na własnym boisku w tym sezonie i bardzo chcieli zakończyć go wyraźnym zwycięstwem i wspólnie z kibicami świętować awans do 1 ligi. Spotkanie niestety zakończyły się rozgromieniem zespołu z Bytowa 5:0. Piłkarzy Bytovii czeka jeszcze jedno spotkanie. 12 czerwca w ostatnim spotkaniu sezonu i przynajmniej na razie ostatnim spotkaniu na szczeblu centralnym podejmą Pogoń Siedlce.

Górnik Polkowice – Bytovia Bytów 5:0 (2:0)
Piątkowski (17′), Terpiłowski (36′), Szuszkiewicz (47′), Ratajczak (77′), Fryzowicz (89′)

Zwycięstwo Sokoła w Krakowie

Na ciekawie zapowiadające się spotkanie w sobotę do Krakowa udali się piłkarze Sokoła Ostróda. Przed tym spotkaniem oba zespołu zajmowały miejsca w środku tabeli. W teorii piłkarze z Ostródy mieli więcej do ugrania, ponieważ matematycznie wciąż nie mieli pewnego utrzymania ale ryzyko to było minimalne. Dla gospodarz z kolei było to ostatnie spotkanie w tym sezonie. Spotkanie lepiej zaczęli gospodarze, którzy w 15 minucie wyszli na prowadzenie po trafieniu Patryka Kielisa. Później strzelali już tylko zawodnicy z Ostródy. Najpierw już 4 minuty później do wyrównania doprowadził Rafał Siemaszko, a wynik spotkania w pierwszej minucie 2 połowy ustalił Krzysztof Wicki. Po tym spotkaniu Sokół zajmuje 12 miejsce w tabeli. W ostatniej kolejce ostródzianie podejmą walczący o bezpośredni awans do 1 ligi GKS Katowice.

Hutnik Kraków – Sokół Ostróda 1:2 (1:1)
Kieliś (15’) – Siemaszko (19’), Wicki (46’)

Poprzedni artykułLUBIANA KORNE CUP 2021 ZBUDOWANI Z Repiński.pl – nasz lokalny mundial
Następny artykułKule, Boule, Petanque – weź udział w turnieju
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze