Za nami kolejne emocje na ligowych parkietach. Zobacz jakimi wynikami zakończyły się spotkania drużyn z regionu

Kolejny weekend w wykonaniu ligowców z naszego regonu dostarczyły wielu emocji. Najciekawsze spotkania towarzyszyły spotkaniom grających w play-off zespołom VBW Arki Gdynia oraz Trefla Gdańsk oraz spotkaniu elbląskiego Startu z wiceliderkami PGNiG Superligi. Ciekawe spotkanie miało miejsce również w Olsztynie, gdzie miejscowym Indykpol walczył o 9 miejsce w GKS-em Katowice. Emocji nie brakowało również na boiskach 1 i II oraz w Superlidze Mężczyzn

Siatkówka: Indykpol zakończył sezon na 10 miejscu

W piątkowy wieczór Indykpol rozegrał drugie spotkanie z GKS-em Katowice w walce o 9 miejsce na koniec sezonu Plus Ligi. W pierwszym spotkaniu lepsi byli zawodnicy z Katowic i gospodarze by wygrać rywalizację musieli zwyciężyć w tym spotkaniu a następnie pokonać GKS w złotym secie. Pierwszy set był wyrównany i do jego rozstrzygnięcia potrzebna była gra na przewagi. Ostatecznie partia ta zakończyła się wygraną gości 28:26. Drugi set początkowo był wyrównany ale z czasem przewagę osiągnęli gospodarze którzy wygrali tą partię do 18 i wyrównali stan rywalizacji w tym spotkaniu. Indykpol dobrą grę kontynuował w 3 secie którego wygrał wysoko do 14. Duże emocje towarzyszył 4 partii w której drużyny grały falami. Najpierw kilku punktowe prowadzenie osiągnęli gospodarze, później stratę z nawiązką odrobili goście. W końcówce do remisu znowu doprowadzili gospodarze i ostatecznie drużyny musiały walczyć na przewagi. Tu lepsi okazali się goście którzy wygrali tą partię do 27:25 i doprowadzili do tie-braka. Do rozstrzygnięcia 5 partii znów konieczna była gra na przewagi i niestety dla gospodarzy znów w tym aspekcie gry lepsi okazali się goście, którzy wygrali tą partię 18:16 i cały mecz 3:2. Zwycięstwo to dało im również 9 miejsce na koniec sezonu.

Indykpol AZS Olsztyn – GKS Katowice 2:3
(26:28, 25:18, 25:14, 25:27, 16:18)

Dobry mecz Wybrzeża z Górnikiem

Torus Wybrzeże Gdańsk podejmował w piątek Górnika Zabrze. Faworytem tego spotkania byli goście, którzy w tym sezonie pretendują do walki o medale. Początek spotkania był wyrównany ale z czasem goście wyszli na kilku bramkowe prowadzenie które utrzymali do końca pierwszej połowy wygrywając ją 16:12. W drugiej połowie gospodarze bardzo chcieli sprawić niespodziankę i pokazali się z bardzo dobrej strony na tle faworyzowanego rywala i przez większość czasu nie dawali gościom odskoczyć. Ostatecznie w końcówce lepsi okazali się goście i to oni wygrali to spotkanie 29:24. Po tym spotkaniu gospodarze zajmują 11 miejsce w tabeli. Szanse na kolejne punkty drużyna Wybrzeża będzie miała 1 kwietnia, kiedy to podejmie wicelidera Azoty Puławy.

Torus Wybrzeże Gdańsk – Górnik Zabrze 24:29 (12:16)

Piłka nożna: Chojniczanka wróciła z 3 punktami

Chojniczanka Chojnice mierzyła się w sobotę w Stargardzie z miejscowymi Błękitnymi. Przed tym spotkaniem faworytem byli gości którzy walczą o awans do 1 ligi. Sytuacja gospodarzy, którzy walczą o utrzymaniu powodowała, że o punkty dla zespołu gości nie musi być jednak łatwo. Jak się okazało spotkanie zostało rozstrzygnięte w przeciągu 8 minut pomiędzy 27 a 35 minutą. Najpierw w 27 minucie Adam Ryczkowski wykorzystał „11” i wyprowadził zespół gości na prowadzenie. Wynik podwyższył już w 35 minucie Szymon Skrzypczak i jak się później okazało ustalił tym samym wynik spotkania. Po tym spotkaniu zespół Chojniczanki zajmuje 3 miejsce w tabeli z 47 punktami. Zespół z Chojnic szansę na kolejne punkty będzie miał 3 kwietnia, kiedy to podejmie Skrę Częstochowa.

Błękitni Stargard – Chojniczanka Chojnice 0:2 (0:2)
0:1 – Adam Ryczkowski (26k’), 0:2 – Szymon Skrzypczak (35′)

Piłka ręczna: Lekcja szczypiorniaka w Kielcach

Bardzo ciężkie zadanie czekało szczypiornistów z Kwidzyna w sobotę, kiedy to MMTS w Kielcach mierzył się z miejscową Łomżą Vive. Faworyt tego spotkania był jeden i tylko niepoprawni optymiści mogli łudzić się, że szczypiornistom z Kwidzyna uda się wywieść punkty z Kielc. W spotkaniu cały czas kontrolę mieli gospodarze. Zawodnicy MMTS-u grali ambitnie i w pierwszej połowie ich strata wynosiła momentami zaledwie jedno trafienie. Ostatecznie ta cześć meczu zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 22:15. W drugiej połowie zawodnicy z Kwidzyna początkowo zdołali odrobić trochę straty ale z czasem coraz bardziej zarysowywała się przewaga faworyzowanych gospodarzy. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 40:26. Zespół z Kwidzyna po tym spotkaniu zajmuje 8 miejsce w tabeli. Szanse na kolejne punkty szczypiorniści MMTS-u będą mieli 11 kwietnia, kiedy podejmą Sandrę SPA Pogoń Szczecin.

Łomża Vive Kielce – MMTS Kwidzyn 40:26 (22:15)

Piłka Nożna: Stal lepsza od Olimpii. Coraz trudniejsza sytuacja elblążan

W sobotę w spotkaniu eWinner II ligi Olimpia Elbląg podejmowała Stal Rzeszów. Patrząc po tabeli małym faworytem tego spotkania wydawali się goście. Z drugiej strony żółto-biało-niebiescy nie raz pokazali, że stać ich na dobre spotkania z wyżej notowanymi rywalami. Pierwsza połowa była dość wyrównana ale żadna z drużyn nie potrafiła zdobyć bramki. Pod koniec tej części spotkania pecha miała Olimpia, której gracz Patryk Burzyński otrzymał czerwoną kartkę. W drugiej połowie chwilę po wznowieniu gry bramkę zdobyli goście za sprawą trafienia Krystiana Pieczary. Strata bramki plus gra w osłabieniu nie działała na korzyść Olimpii. Drugie trafienie w tym spotkaniu padło w 57 minucie. Drugą bramkę w tym meczu zdobył Pieczara i podwyższył prowadzenie gości. W 59 minucie padło kolejne trafienie. Tym razem w bramce piłkę umieścił gracz gospodarzy Damian Poliński. Niestety to było ostatnie trafienie dla żółto-biało-niebieskich. Wynik meczu w doliczonym czasie na 3:1 dla gości ustalił Grzegorz Goncerz. Po tym spotkaniu Olimpia spadła na 18 miejsce w tabeli. Szansę na cenne punkty żółto-biało-niebiescy będą mieli 3 kwietnia, kiedy to zagrają w Ostródzie z miejscowym Sokołem.

Olimpia Elbląg – Stal Rzeszów 1:3 (0:0)
Pieczara (46′), 0:2 -Pieczara (57′), 1:2 -Poliński (59′), 1:3 – Goncerz (90′)

Piłka Nożna: Sokół wraca bez punktów z Pruszkowa

Zawodnicy Sokoła w sobotnim spotkaniu z Zniczem Pruszków mieli nadzieję na przełamanie złej passy i odniesienie pierwszego zwycięstwa w tym roku. Ten sam plan przed tym spotkaniem mieli jednak również goście, którzy byli w dokładnie takiej samej sytuacji. Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla przyjezdnych, którzy już w 5 minucie za sprawą trafienia Dawida Wolnego wyszli na prowadzenie. Gościom prowadzenie to udało się utrzymać do 35 minuty, kiedy to gospodarze doprowadzili do remisu. Strzelcem bramki został Mateusz Grudziński. Wynik ten nie zmienił się do końca 1 połowy. W drugiej połowie obie drużyny miały swoje sytuacje. Niestety dla Sokoła jedną z nich wykorzystali gospodarze. W 78 minucie do bramki trafił Maciej Wichtowski ustalając wynik spotkania na 2:1 dla Znicza. Po tym spotkaniu zespół Sokoła zajmuje 11 miejsce. Szansę na kolejne punkty piłkarze z Ostródy będą mieli 3 kwietnia, kiedy to podejmą Olimpię Elbląg.

Znicz Pruszków – Sokół Ostróda 2:1 (1:1)
0:1 – Wolny (5’) 1:1 – Grudziński (35’), 2:1 Wichtowski (78’)

Piłka Nożna: Stomil bez punktów w Sosnowcu

Stomil Olsztyn nie najlepiej radził sobie w ostatnich meczach. Szansą na przełamanie miało być sobotnie spotkanie w Sosnowcu z miejscowym Zagłębiem. Gospodarze przed tym spotkaniem zamykali ligową tabelę i to olsztynian można było stawiać w roli małego faworyta. Początek spotkania potwierdził tą tezę. Zawodnicy z Olsztyna wyszli na prowadzenie już w 3 minucie za sprawą trafienia z karnego Jakuba Mosakowskiego. Niestety gospodarze nie zamierzali oddać punktów, czego rezultatem było trafienie João Oliveiry, który doprowadził do remisu. Do końca 1 połowy wynik nie uległ zmianie. Podobnie jak w pierwszej połowie w drugiej części spotkania bardzo szybko padła bramka. Tym razem jednak w 47 minucie drugi raz do bramki rywali trafił João Oliveira wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie. Jak się okazało wynik do końca spotkania już się nie zmienił i Stomil wrócił do domu bez punktów. Po tym spotkaniu olsztynianie zajmują 14 miejsce w tabeli. Szanse na kolejne punkty Stomil będzie miał 3 kwietnia, kiedy to podejmie Sendencję Nowy Sącz.

Zagłębie Sosnowiec – Stomil Olsztyn 2:1 (1:1)
0:1 – Mosakowski (3′) 1:1 – João Oliveira (34′), 1:2 – João Oliveira (47′)

Koszykówka: Pierwszy krok do finału Arki

Koszykarki VBW Arka Gdynia w tym sezonie kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa i w pierwszym półfinałowym spotkanie z KS Basket 25 Bydgoszcz również były faworytem. W pierwszy półfinałowym spotkaniu pomiędzy tym drużynami pierwsze dwie kwarty były bardzo wyrównane i zakończyły się wynikami 14:14 oraz 13:13. W 3 partii lepiej zaprezentowały się już gospodynie, które wygrały tą cześć spotkania 16:10. 4 kwarta również upłynęła z przewagą gospodyń, które wygrały tą partię 19:11 i cały mecz 62:48 i dzięki temu zwycięstwo wyszły w rywalizacji do 3 zwycięstw na prowadzenie 1:0. Drugie spotkanie czekało obie drużyny w niedzielę.

VBW Arka Gdynia – KS Basket 25 Bydgoszcz 62:48
(14:14, 13:13, 16:10, 19:11)

Siatkówka: Wielkie emocje w Warszawie. Konieczny będzie trzeci mecz.

Trefl Gdańsk w pierwszym spotkaniu play-off pokonał na własnym boisku zespół VERVA Warszawa ORLEN Paliwa 3:1 i zrobił pierwszy ważny krok w kierunku awansu do półfinałów. Drugie spotkanie rozegrane zostało w sobotni wieczór w Warszawie i dostarczyło wielu emocji. Zawodnicy gospodarzy od początku pokazali, że nie zamierzają pozwolić gościom na łatwe zwycięstwo i awans do kolejnej tury play-off. Efektem tego były zwycięstwa w dwóch pierwszych setach do 22 i 23. Zawodnicy Trefla nie zamierzali jednak, by odpuścić gospodarzom i kolejne dwie partię przechylili na swoją korzyść wygrywając je do 21 i doprowadzając do tie-breaka. W nim po walce do ostatniej akcji lepsi okazali się jednak gospodarze i przedłużyli oni tym swoim swoje szanse na awans do półfinału. Trzecie i ostatnie spotkanie rozegrane zostanie 31 marca o godzinie 16:30

VERVA Warszawa ORLEN Paliwa – Trefl Gdańsk
(25:22, 25:23, 21:25, 21:25, 15:13)

Piłka nożna: Bezbramkowy remis Bytovii

W niedzielę gracze Bytovii Bytów zagrali w Częstochowie z miejscową Skrą. Faworytem tego spotkania wydawali się gospodarze, którzy są jedną z drużyn walczących o awans do 1 ligi. Zawodnicy Bytovii jednak po serii dobry spotkań również w ty spotkaniu chcieli zdobyć punkty. Zawodnicy z Bytowa zaprezentowali się w tym meczu z dobrej strony i mieli więcej sytuacji by pokonać bramkarza gospodarzy. Niestety brakowało skuteczności i ostatecznie drużyny podzieliły się punktami. Zespół Bytovii po tym spotkaniu zajmuje 10 miejsce w tabeli i traci już tylko 5 punktów do 6 miejsca, które da szansę walki w barażach do 1 ligi. Szanse na kolejne punkty zawodnicy z Bytowa będą mieli 3 kwietnia, kiedy to podejmą Garbarnię Kraków.

Skra Częstochowa – Bytovia Bytów 0:0

Piłka Ręczna: Karne zadecydowały o zwycięstwie Startu z wiceliderem

Bardzo duże emocje towarzyszyły starciu elbląskiego Startu w Kobierzycach z miejscowym KPR-em. Faworytem tego spotkania było gospodynie ale zawodniczki z Elbląga w ostatnich spotkaniach pokazały, że mogą sprawić niespodziankę. Pierwsza połowa należała do szczypiornistek z Elbląga które wyszły na prowadzenie i z czasem osiągnęły kilku bramkową przewagę. Pierwsza odsłona zakończyła się prowadzeniem Startu 15:8. W drugiej połowie faworyzowane gospodynie wzięły się za odrabianie strat. Udało im się to na 7 minut przed końcem kiedy to tablicy wyników było 18:18. Ostatecznie regulaminowy czas gry zakończył się remisem 20:20 a o zwycięstwie musiały zadecydować karne, które padły łupem Startu. Warto zaznaczyć, że dla zespołu z Elbląga były to 3 karne w ostatnim czasie. 24 marca w Pucharze Polski przegrały one w karnych z MKS Zagłębiem Lubin a wcześniej również w PP pokonały MKS Piotrcovię Piotrków Trybunalski. Po tym spotkaniu zawodniczki Startu zajmują 7 miejsce w tabeli. Szanse na kolejne punkty zawodniczki z Elbląga będą miały 9 kwietnia, kiedy podejmą Eurobud JKS Jarosław

KPR Gminy Kobierzyce – EKS START Elbląg 20:20 (8:15) Karne: 4:5

Koszykówka: Drugi krok Arki do finału

Po sobotnim zwycięstwie VBW Arka Gdynia po raz drugi w ubiegły weekend podejmowała KS Basket 25 Bydgoszcz. W pierwszym spotkaniu po wyrównanej pierwsze połowie w kolejnych minutach gospodynie dość wyraźnie wygrały spotkanie. Tym razem po wyrównanym początku zespół z Gdyni zdołał odskoczyć w pierwszej kwarcie i wygrać ją 20:12. Przyjezdne nie zamierzały jednak odpuścić, czego efektem była wygrana druga kwarta 19:17 dzięki czemu zniwelowały stratę do 6 punktów. Kolejne dwie kwarty były wyrównane i zawodniczki z Bydgoszczy wciąż naciskały gospodynie które jednak utrzymywały cały czas niewielką przewagę. Trzecia kwarta zakończyła się wygraną gospodyń 14:13. W 4 kwarcie górą były koszykarki z Bydgoszczy 16:14, jednak było to za mało by wywieść cenne zwycięstwo z Gdyni. Spotkanie zakończyło się wynikiem 65:60. Kolejne spotkanie rozegrane zostanie 31 kwietnia w Bydgoszczy i patrząc zwłaszcza po niedzielnym spotkaniu zespół z „Basketu” nie stoi na straconej pozycji.

VBW Arka Gdynia – KS Basket 25 Bydgoszcz 65:60
(20:12, 17:19, 14:13, 14:16) – Stan rywalizacji: 2:0

Poprzedni artykułStart o krok od sprawienia niespodzianki
Następny artykułMłode koszykarki chcą rozwijać swoją pasję i pojechać na ćwierćfinały Mistrzostw Polski. – dołącz do zbiórki dla elbląskich koszykarek
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze