W naszym comiesięcznym cyklu „od lewego do prawego” tradycyjnie zadajemy pytania lokalnym politykom z różnej strony sceny politycznej na ten sam temat. Tym razem spytaliśmy o spór światopoglądowy jaki wdarł się w ostatnim czasie do debaty publicznej w kraju. Czy Polska powinna być chrześcijańska czy świecka?
Pytania zadane politykom tym razem brzmiały:
1) Trwa w ostatnich latach mocny spór o to jaka powinna być przyszłość Polski i Europy. Czy opowiada się Pan/Pani za wizją Polski i Europy chrześcijańskiej czy świeckiej? Dlaczego i jaki kraj w Europie jest dla Pani/Pana wzorem do naśladowania w kwestii wartości?
2) Czy samorządy w Polsce z publicznych pieniędzy powinny organizować np. Jarmarki Bożonarodzeniowe czy też powinny być neutralne światopoglądowo?
3) Czy kodeks pracy powinien dawać możliwość pracy pracownikom niewierzącym, innej wiary w okresie świąt Bożego Narodzenia?
—————————————————–
Marzy mi się, by ta sama gmina dofinansowała zarówno jarmark bożonarodzeniowy i marsz równości
Opowiadam się za przyszłością, ale teraźniejszością przede wszystkim sprawiedliwą. W Polsce wszyscy obywatele i wszystkie obywatelki mają konstytucyjne prawa m. in. do wolności wyznania, czy światopoglądu. Mówienie, że Polska, czy jakikolwiek kraj ma być katolicki, wyklucza osoby innych wiar i niewierzących. Sprawia, że stają się oni obywatelami drugiej kategorii. Oczywiście katolicyzm odgrywał i wciąż odgrywa znaczącą rolę w polskiej kulturze. Ale nie powinien w polityce. Nie powinien też być doktryną porządkującą i narzucają to „jak żyć”. Zawsze będę stała na straży, by prawo w Polsce chroniło wszystkich obywateli, a grupy mniejszościowe szczególnie.
Nie wymienię żadnego kraju, który mógłby być wzorem dla Polski. Każdy jest unikatowy ze względu na kulturę i historię. Innymi drogami docierały one także do wypracowanych systemów. Powinniśmy czerpać pozytywne wzorce z tych, w których jest wysoki poziom zaufania do państwa, prawa jednostki są respektowane, a społeczeństwa obywatelskie wysoko rozwinięte.
Samorządy powinny przede wszystkim dostawać większe dotacje na realizację zadań zlecanych przez Państwo. Od kilku lat mają one coraz więcej obowiązków (chociażby w zakresie edukacji, świadczeń socjalnych) a niekoniecznie pieniędzy z budżetu centralnego na ich realizację.
Co do finansowania inicjatyw światopoglądowych, to jestem oczywiście za. Marzy mi się, by ta sama gmina dofinansowała jarmark bożonarodzeniowy i np. marsz równości.
Co do ostatniego pytania to jestem zdecydowanie na tak. Z takimi problemami borykają się chociażby wyznawcy prawosławia, którzy obchodzą święta dwa tygodnie później.
Posłanka Monika Falej, Lewica – Wiosna
—————————————————–
Moja wizja Polski jest chrześcijańska. Nie możemy zabronić pracować tym, którzy nie chcą obchodzić Bożego Narodzenia, na tym polega wolność osobista
Moja wizja Polski jest oczywiście chrześcijańska. Nie jest możliwe inne postrzeganie Polski ponieważ tkwimy od setek lat w cywilizacji chrześcijańskiej opartej na greckim stosunku do prawdy, rzymskim prawie i chrześcijańskiej etyce. Walka z zasadami tej cywilizacji może doprowadzić do wtargnięcia cywilizacji zupełnie odmiennej i to dosłownie „po trupach”, co obserwujemy obecnie w państwach Zachodu, gdzie inwazja islamu jest aż nadto widoczna. Nie widzę kraju w Europie, który mógłby być wzorem do naśladowania w kwestii wyznawanych wartości. Możemy jedynie iść za przykładem niektórych poczynań poszczególnych państw, np. Szwajcarii z jej systemem zasad wolnościowych (a więc chrześcijańskich), Słowacji, która odrzuciła antyrodzinną Konwencję Stambulską czy Białorusi (tak, tak), której wieloletni „satrapa” nie pozwala na marsze zboczeńców po ulicach miast.
Jarmark Bożonarodzeniowy ma być nie tyle neutralny światopoglądowo, co ma być przedsięwzięciem jak najbardziej prywatnym- finansowanym z pieniędzy wystawców towarów, którzy chcą sprzedać swoje produkty. Samorządy nigdy nie mają własnych pieniędzy (tak jak i rządy wszelakiej maści)- są to zawsze pieniądze podatników. Samorząd może jedynie (i powinien) udostępnić miejsce publiczne na cele „jarmarczne” niezależnie od szyldu jaki przyświeca handlarzom, chyba, że są towary siejące powszechne zgorszenie czy propagujące zgubne ideologie typu GENDER.
KODEKS PRACY należy zlikwidować i przywrócić normalność czyli dobrowolność umów handlowych i pracowniczych nieskrępowanych licznymi zakazami, nakazami, pozwoleniami i licencjami! W cywilizacji, w której żyjemy święcimy Boże Narodzenie m.in. dniem wolnym od pracy, lecz nie możemy zabronić pracować tym, którzy tego chcą- na tym polega wolność osobista. Jedynym warunkiem ma być nie przeszkadzanie innym w świętowaniu, a więc zakaz wytwarzania hałasu, kurzu, dymu, blokowania chodnika, drogi itp. Tym, którzy stwierdzą, że muzułmanie mają również prawo do swoich świąt i że również nie powinniśmy wtedy hałasować, odpowiadam: Nie, ponieważ żyjemy w cywilizacji naszej- chrześcijańskiej i to my ustanawiamy święta, a oni muszą się dostosować.
Andrzej Wyrębek, Konfederacja, Wolność Janusza Korwin-Mikke
—————————————————–
Wszystkich nas w Europie musi łączyć szacunek do człowieka
Europa to kontynent, gdzie mieszkają ludzie wielu religii i wyznań. W Polsce dominują katolicy, w Rumunii i Grecji – prawosławni, w Skandynawii – protestanci, ale już większość mieszkańców Albanii to muzułmanie. Jesteśmy różnorodnym kontynentem i dlatego musimy znaleźć formułę, w której przedstawiciele wszystkich religii, wyznań, a także ateiści i agnostycy będą czuć się dobrze. Państwo ani Unia Europejska nie może wprost wspierać żadnego z kościołów i związków wyznaniowych, nie powinny też mówić, że odwołują się do systemu wartości, który reprezentuje dany kościół lub związek wyznaniowy. Wszystkich nas w Europie łączy szacunek do drugiego człowieka i takie wartości, jak wolność, równość czy tolerancja. Ich przestrzeganie wystarczy, by stworzyć nasz wspólny, nowoczesny dom, jaki stanowi Europa. Szczęśliwie większość europejskich państw szanuje te wartości. Dzięki temu dzisiaj wszyscy możemy czuć się u siebie nie tylko w Olsztynie, ale też w Porto w Portugalii czy Pradze w Czechach. Na pewno jestem pod wrażeniem, jak z różnorodnością radzą sobie Skandynawowie. Mieszkałem kiedyś w Norwegii i wiem, że różnorodność wyznaniowa, religijna, rasowa czy narodowościowa nie stanowi tam problemu: ani dla państwa, ani dla samych Norwegów. Na pewno warto, byśmy ich naśladowali.
Boże Narodzenie to dzisiaj nie tylko święto religijne, ale przede wszystkim – rodzinne. Czas, w którym spotykamy się z krewnymi, odpoczywamy, spędzamy wspólnie czas, cieszymy się prezentami i tym, że są obok nas długo niewidziani krewni. Jarmark Bożonarodzeniowy jest naprawdę fajną imprezą, podczas której miło czas mogą spędzić zarówno wierzący, jak i niewierzący. Myślę, że warto, by każde miasto wspierało tę imprezę. Ale jeśli zapyta mnie Pan, czy warto, by miasto dołożyło proboszczowi do nowego samochodu, to usłyszy Pan zdecydowany sprzeciw.
Co do ostatniego pytania sadzę, że Kodeks pracy musi traktować wszystkich pracowników tak samo, bez różnicowania ze względu na religię czy wyznanie. Dlatego uważam, że jeśli są pracownicy, którzy chcą pracować w święta, a pracodawca może im zapewnić do tego warunki – powinna być taka możliwość. Nie chciałbym jednak, byśmy popadali w skrajności. Często jest tak, że okres świąteczny czy noworoczny to czas, w którym firmy pracują na mniejszych obrotach, i myślę, że każdy pracownik– czy wierzący, czy niewierzący– może go wykorzystać na odpoczynek czy nadrobienie domowych zaległości. Zgadzam się jednak, że modelem idealnym byłoby, by każdy pod koniec grudnia robiłby to, na co ma ochotę. Nawet jeśli byłoby to chodzenie do pracy.
Poseł Lewica, Sekretarz Generalny SLD Marcin Kulasek
—————————————————–
Tradycje chrześcijańskie powinny być przez instytucje państwowe i samorządowe pielęgnowane
Tradycji chrześcijańskiej, drugiej po greckiej tradycji stanowiącej fundament cywilizacji zachodniej, Europa zawdzięcza przekonanie, że obowiązkiem człowieka jest odpowiedzialność za otaczający nas świat. Wspomnieć jednak należy o przerażających eksperymentach totalitarnych XX-wieku, gdzie doktryny nazizmu, faszyzmu i komunizmu próbowały uczynić z człowieka pana życia i śmierci. Pamiętając bolesne doświadczenia przeszłości, również tej nieodległej, należy ograniczać tworzące się systemy prawne budowane na szkodliwej ideologii ingerującej w struktury społeczne – w rodzinę, małżeństwo, wspólnoty, a mające na celu zbudowanie „nowego wspaniałego świata” i nowego człowieka.
Tradycja chrześcijańska to również gwarancja odpowiednio pojętej sprawiedliwości społecznej.Awans społeczny i pomnażanie majątku powinny przebiegać w Europie i Polsce zgodnie z chrześcijańskimi zasadami moralności i wolą zachowania szacunku dla każdego człowieka. W encyklice Sollicitudo rei socialis papież Jan Paweł II pisał: „(…) należy koniecznie napiętnować istnienie mechanizmów ekonomicznych, finansowych i społecznych, które, chociaż są kierowane wolą ludzi, działają w sposób jakby automatyczny, umacniają stan bogactwa jednych i ubóstwa drugich”. Słowa te odnosiły się do stosunków między państwami, ale z całą pewnością można je odnieść także do relacji wewnętrznych w społeczeństwach. Sprawę tę podjął także papież Franciszek, podkreślając: „Podobnie jak przykazanie »nie zabijaj« ustala jasne granice dla zabezpieczenia wartości ludzkiego życia, dzisiaj musimy powiedzieć »nie« dla ekonomii wykluczenia i nierówności społecznej. Ta ekonomia zabija. Prawo sprzyja silniejszemu, więc możny pożera słabszego. W wyniku tej sytuacji wielkie masy ludności są wykluczane i marginalizowane, bez pracy, bez perspektyw, bez drogi wyjścia”. Prawo sprzyjające silniejszemu nie może być uznane za sprawiedliwe, lecz jest wyrazem darwinizmu społecznego, jakże często występującego w Europie. Prawo i Sprawiedliwość odrzuca darwinizm społeczny, czyli realne różnicowanie ludzi wobec prawa.
Powstanie „Solidarności” poprzedziła pielgrzymka Jana Pawła II do Polski w roku 1979. Jego słowa miały skutek niezwykły, ożywiając powszechną wiarę w odrodzenie Narodu. Przesłanie duchowe dało jednocześnie wielki impuls polskiemu patriotyzmowi. Do dziś z wielką siłą brzmią jego słowa: „Nie ma Europy sprawiedliwej bez Polski niepodległej”, „Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej Ziemi!”, „(…) proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię »Polska«, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością (…)”. Biorąc to pod uwagę śmiało można stwierdzić, że to właśnie Polska może być wzorem do naśladowania.
W Polsce nauce moralnej Kościoła można przeciwstawić tylko nihilizm. Znamy to z historii – próby zaszczepienia innego systemu wartości podejmowane przez zaborców lub komunistów oznaczały w efekcie zwykle odrzucenie humanistycznych wartości i zrelatywizowanie kodeksu etycznego. Nauka Kościoła katolickiego, polska tradycja i polski patriotyzm silnie się ze sobą połączyły budując tożsamość polityczną narodu. W tym kontekście trzeba wspomnieć osobę i naukę Prymasa Tysiąclecia księdza kardynała Stefana Wyszyńskiego. Można być Polakiem nie będąc katolikiem, ani osobą wierzącą, nie sposób jednak uznać, że polskość może istnieć bez tego dziedzictwa, jakie wniósł Kościół katolicki. Dlatego tradycje chrześcijańskie powinny być przez instytucje państwowe i samorządowe pielęgnowane.
Dr Marcin Kazimierczuk, Radny sejmiku woj. warmińsko-mazurskiego