sobota, 27 lipca, 2024

Kinowy piątek

Najbliższy piątek, 10 sierpnia, w „Światowidzie” zapowiada się smakowicie dla wszystkich kinomanów. Dużą dawkę filmowych emocji dostarczą nowości, które będą wyświetlane w naszym kinie.
Dla fanów science fiction najnowszy film Ridley’a Scotta “Prometeusz” w 3D. Produkcja opowiada o grupie naukowców, którzy natrafiają na wskazówkę dotyczącą początków ludzkości na Ziemi. Odbywają podróż w najgłębsze zakątki wszechświata, gdzie muszą stoczyć przerażającą bitwę, by ocalić przyszłość rasy ludzkiej.
Dramat obyczajowy „Bez wstydu” opowiada historię zakazanej miłości. 18-letni Tadek nie umie poradzić sobie z uczuciem do siostry i nie bacząc na konsekwencje chce udowodnić, że wart jest takiego uczucia. Zagubiona w codziennym życiu siostra, tak samo jak brat, potrzebuje bliskości i ciepła…
Od piątku, 10 sierpnia, w Kinie „Światowid” będzie wyświetlany film „Mistrz tańca powraca” wyróżniony na Planete Doc Film Festival 2012. Film to poruszające „love story” składające się ze szczerej i wnikliwej analizy mężczyzny, którego emocjonalny taniec fascynuje, ale żądza sukcesu doprowadza do samotności i utraty wszystkiego, co do tej pory udało mu się osiągnąć. Na ekranie będzie można zobaczyć Joannę Leunis i Michała Malitowskiego. Ta para dwukrotnie zdobyła mistrzostwo świata par zawodowych w tańcach latynoamerykańskich, a w 2005 roku tańczyła na pokazach podczas elbląskiego Festiwalu Tańca BALTIC CUP.
Kolejna nowość „Rzecz o mych smutnych dziwkach” to ekranizacja ostatniej powieści autora „Miłości w czasach zarazy” Gabriela Garcíi Márqueza. Film opowiada o emerytowanym dziennikarzu, który po latach korzystania z życia, zdobywa się na odwagę, by spełnić swoją największą i dotąd niezaspokojoną erotyczną fantazję. Marzy o szalonej, upojnej nocy z dziewicą. Czy będzie to pierwsza prawdziwa miłość w jego życiu?
Oprócz czterech nowych filmów w repertuarze przez kolejny tydzień znajdzie się również „Roman Barbarzyńca” i „Roman Polański: moje życie”.
„Roman Barbarzyńca” odbiega od amerykańskich standardów – stwierdza Marcin Pietrzyk z portalu filmweb.pl – i poczucie humoru jest tu zupełnie inne. Królują seksualne aluzje połączone z parodiowaniem schematów kina fantasy lat 80. Nie jestem pewien, czy gdybym miał dzieci, zabrałbym je ze sobą. Ale dorośli powinni się bawić na „Romanie” wyśmienicie – wnioskuje Pietrzyk.
Obraz „Roman Polański: moje życie” to film o jednym z najwybitniejszych współczesnych reżyserów filmowych. Roman Polański siada naprzeciwko swojego starego kumpla Andrew Braunsberga i próbuje w rozmowie z nim opowiedzieć własną biografię. Bardzo dobrze zrealizowany dokument poruszy każdego widza.
Do kina „Światowid” zachęcają  niskie ceny biletów i starannie dobrany repertuar. Przyciągają również czerwone, wygodne fotele, bardzo dobra jakość filmów 2D i 3D oraz klimatyzacja w upalne, letnie dni.
 

Autor: Anna Balkiewicz

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Najnowsze artykuły

0
Chcieli byśmy poznać Twoje zdanie. Skomentujx