Spotkanie Olimpii i Stomilu zawsze budzą wiele emocji i przyciągają na trybuny rekordowe liczby kibiców.. Nie inaczej było również w poniedziałkowy wieczór, kiedy zespoły te zmierzyły się przy Agrykola w Elblągu. Tym razem stawka spotkania była niezwykle wysoko, bo poza prymatem na wojewódzkim „podwórku” stawką tego meczu były punkty, które mogą zaważyć o być albo nie być obu zespołów na II ligowych boiskach w przyszłym sezonie.
W pierwszej połowie nie wiele działo się na boisku i można było odnieść wrażenie, że walka toczy się nie tyle o to by zdobyć punkty, ale też o to by ich nie stracić i ostatecznie po 45 minutach na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. Po przewie zanim wydawałoby się gra się rozpoczęła na dobre do bramki strzeżonej przez Andrzeja Witana piłkę skierował Bartosz Florek i to Stomil wyszedł na prowadzenie. Od tego momentu na boisku zaczęło dziać się o wiele więcej i jak można się domyśleć stroną przeważającą byli gospodarze, którzy dążyli do odwrócenia losów spotkania. Olsztynianie jednak dobrze bronili i nie pozwalali często na zagrożenie swojej bramki… do czasu. W 88 minucie do bramki gości trafia gracz żółto-biało-niebieskich Mariusz Gabrych. Elblążanie chcieli pójść za ciosem ale mimo okazji nie zdołali już zdobyć zwycięskiej bramki i ostatecznie zespoły podzieliły się punktami.
Kto może cieszyć się z tego wyniku? Chyba nikt, chociaż biorąc pod uwagę to, że wyrównująca bramka padła dopiero w 88 minucie to gospodarze z pewnością odetchnęli z ulgą, bo porażka jeszcze bardziej skomplikowałaby walkę o utrzymanie. Po tym spotkaniu Olimpia zajmuje 13 miejsce w tabeli z 35 punktami i 2 punkty przewagi nad strefą spadkową. Stomil z kolei wciąż zajmuje 17 lokatę z 5 punktami straty do Olimpii i 3 do zajmującej 14 miejsce Wisły Płock. Szansę na kolejne punkty oba zespoły będą miały już w najbliższy weekend. Olimpia 27 kwietnia zagra wymagające spotkanie w Kaliszu z miejscowym KKS-em a Stomil 29 kwietnia podejmie na własnym boisku Lecha II Poznań.
Olimpia Elbląg – Stomil Olsztyn 1:1 (0:0)
Mariusz Gabrych 88′ – Bartosz Florek 46′
