Dziś (12.05) w hali MOS przy Kościuszki elbląskie szczypiornistki podjęły MKS Perłę Lublin. Cele jakie miały oba zespoły w tym momencie rozgrywek były bardzo różne. Elbląski zespół przed tym spotkaniem zajmował 6 miejsce w tabeli i wciąż miał szansę na 5 miejsce jednocześnie mając za sobą Eurobud JKS Jarosław. Przyjezdne z kolei skupiały się na walce z KPR Gmina Kobierzyce o 2 miejsce w PGNiG Superlidze. Faworytem były z pewnością zawodniczki z Lublina ale Start nie raz w tym sezonie pokazał, że potrafi sprawić niespodziankę
Środowe spotkanie lepiej rozpoczęły przyjezdne, które szybko wyszły na kilku bramkowe prowadzenie. Elblążanki z czasem jednak poprawiły swoją grę i spotkanie się wyrównało. Po 30 minutach na tablicy wyników widniał wynik 14:11 dla Perły. W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Zawodniczki Startu grały ambitnie i próbowały odrobić straty. W pewnym momencie elblążankom udało się zniwelować stratę do jednej bramki ale to było wszystko na co było stać szczypiornistki Startu i ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną przyjezdnych 25:23. Zawodniczki Startu zaprezentowały się dobrze w spotkaniu z faworyzowanymi rywalkami. Po tym spotkaniu i zwycięstwie Eurobudu nad Ruchem Chorzów elblążanki spadły na 7 miejsce w tabeli. Szansę na kolejne punkty Start będzie miał 15 maja, kiedy zmierzy się na wyjeździe z MKS Piotrcovią Piotrków Trybunalski
EKS Start Elbląg MKS Perła Lublin 23:25 (11:14)