Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn pokonali w swojej hali ekipę Cerradu Enea Czarnych Radom 3:1. Statuetkę MVP przyznano Wojtkowi Żalińskiemu!
Po pierwszych piłkach dla gości, akademicy z Kortowa szybko złapali właściwy rytm gry. Przy serwisach Rubena Schotta, odrobili sześć punktów (od 5:7 do 11:7) i do końca seta nie oddali już prowadzenia, zwyciężając 25:19. Druga partia miała podobny przebieg do tej inauguracyjnej. Siatkarze z Radomia prowadzili tylko przez chwilę, lecz od stanu 2:4 olsztynianie znów przełamali rywali i zbudowali dwupunktową przewagę (6:4). Podopieczni trenera Roberta Prygla nie odpuszczali i w końcówce dogonili rywala. Nerwowa końcówka padła łupem przyjezdnych 28:26.
Trzeci set i ten sam scenariusz. Na początek prowadzenie ekipy Wojskowych, ale tym razem byli bardziej konsekwentni i długo nie dawali się dogonić (15:10). Wtedy jednak Indykpol AZS się przebudził. Impuls dał Dima Teryomenko. Ukraiński środkowy zaliczył trzy asy serwisowe. Akademicy wyrównali, a po kolejnych akcjach prowadzili 20:18. Chwilę później gospodarze cieszyli się z wygranej 25:21.
Czwarta i jak się okazało później ostatnia część spotkania, przez długi czas była bardzo wyrównana. Obie ekipy szły punkt za punkt, aż do połowy seta. Gospodarze wygrali cztery kolejne akcje (od 14:13 do 18:13) i nie pozwolili już radomianom. zniwelować tej przewagi. Wygrali 25:20 i cieszyli się z czwartego zwycięstwa w tym sezonie.
