Choć „Park kontroli dystansu” obraca się wokół poważnej tematyki, ma skłonić nie tylko do refleksji. Otwarcie oryginalnej wystawy w Parku Centralnym już w czwartek (16 lipca) o 17:00.
„Dawno, dawno temu – choć nie tak dawno, jak sugerowałyby bajkowe kalendarze, bo jesienią 2019 roku – z otchłani trudno uchwytnej, acz wszechobecnej i osaczającej, zaczął wydobywać się Głos” – tak zaczyna się „Mit o królu Wirusie”. Ta niezwykła opowieść będzie rdzeniem wystawy, którą podziwiać będzie można do końca wakacji.
– To bezprecedensowe wydarzenie – mówi Piotr Podgórski z biura festiwalowego Miejskiego Ośrodka Kultury. – Będzie historią władcy, który skłonił do uległości wszystkich ludzi. Niezależnie od ich statusu społecznego, nakazał im dystans od siebie, dobrowolne zamykanie się w więzieniach.
Interaktywne rzeźby i instalacje będą nawiązywać oczywiście do pandemii koronawirusa i konieczności społecznej izolacji. Ale będą traktować o tych wydarzeń nieco z przymrużeniem oka, skłaniać do refleksji, zastanowienia się nad tym, czego byliśmy i jesteśmy świadkami.
– Mamy nadzieję, że to skłoni wszystkich do przemyśleń nad tym, jak zmienił się świat, czy się zmienił i czy jest szansa, żeby było lepiej – dodaje Piotr Podgórki. – Mam nadzieję, że tak, bo w historii ludzkości nie takie rzeczy się zdarzały i ludzie sobie radzili.
Sam tytuł wystawy to puszczenie oka do odbiorcy. Bo przecież społeczny dystans nadal jest obowiązującym, ale warto mieć też dystans do samego siebie. Dlatego to wydarzenie będzie swoistym sprawdzianem.
Inauguracja „Parku kontroli dystansu” w Parku Centralnym już jutro (czwartek, 16 lipca) o 17:00. Wystawa i działania animacyjne potrwają do końca wakacji.