Tegoroczny plan finansowy był przygotowywany w niespotkanych wcześniej warunkach. Pandemia koronawirusa sprawiła, że prace nad budżetem Olsztyna były niezwykle skomplikowane. Większość radnych opowiedziała się za przyjęciem dokumentu.
Piętnaście głosów za, siedem przeciw i jeden wstrzymujący się to wynik głosowania podczas środowej (13 stycznia) sesji Rady Miasta. Rajcowie w większości określali ten plan finansowy, jako optymalny na obecne czasy. Zauważali, że mimo ogromnych trudności, zaplanowane zostały takie działania, które gwarantują rozwój miasta.
W budżecie Olsztyna na 2021 rok po stronie wydatków zapisano niemal 1,6 mld złotych, natomiast po stronie dochodów prawie 1,5 mld złotych. Deficyt został ustalony na nieco ponad 97,8 mln złotych.
– Ten budżet jest w mojej ocenie realny – mówił prezydent miasta Piotr Grzymowicz. – Wielokrotnie mówiłem o przyczynach obecnego stanu finansów. To, z jednej strony, decyzje fiskalne rządu oraz brak rekompensat, z drugiej zaś sytuacja pandemiczna i związane z nią obostrzenia. To nie jest budżet, który mógłby nas zadowolić, jednak mamy do dyspozycji takie, a nie inne pieniądze.
Najwyższymi pozycjami tegorocznego budżetu są oświata i edukacyjna opieka wychowawcza (ponad 530 mln złotych), transport i łączność (prawie 365 mln złotych) oraz rodzina, ochrona zdrowia, pomoc i polityka społeczna (niemal 350 mln złotych). Dochody stanowią w głównej mierze subwencje (312,5 mln złotych), dotacje i środki zewnętrzne (307,5 mln zł) oraz podatki CIT i PIT (305 mln zł).
– Budżet był konstruowany w skrajnie trudnych warunkach – powiedział przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów Rady Miasta, prof. Mirosław Gornowicz. – Nie jest na pewno na miarę oczekiwań i potrzeb, zawsze chciałoby się, by było lepiej. Niemniej jest ambitny i rozwojowy.
Prof. Gornowicz podkreślał, że spośród porównywalnych wielkością miast wojewódzkich Olsztyn ma jeden z najmniejszych deficytów oraz współczynnik zadłużenia. Wśród tych o największym deficycie (Olsztyn to – przypomnijmy – 97,8 mln zł) są m.in. Opole (207 mln zł), Gorzów Wielkopolski (200 mln zł) czy Bydgoszcz (170 mln zł). W przypadku współczynnika zadłużenia (Olsztyn to 28 proc.) – Toruń (84 proc.), Kielce (75 proc.), Rzeszów (61 proc.).
Kluczowe inwestycje, których rozpoczęcie zostało zaplanowane na 2021 rok to przebudowa i rozbudowa hali widowiskowo-sportowej Urania (wartość zadania to ponad 190 mln złotych) oraz rozwój transportu zbiorowego (527 mln złotych). Spośród zaplanowanych 343 mln złotych na wydatki majątkowe, aż 64 proc. (ok. 220 mln złotych) to wkład z budżetu unijnego. Zdecydowano również o zabezpieczeniu pieniędzy na takie wydarzenia, jak Dni Olsztyna, Uliczka Sztuki, akcję „Olsztyn. Aktywnie”. Wsparte zostaną świetlice terapeutyczne oraz rewitalizacja zabytków.
[budżet Olsztyna 2021 – prezentacja, pdf, 3,3MB]