W piątkowy wieczór Stomil Olsztyn rozpoczął walkę o powrót do II ligi. Pierwszym rywalem olsztynian była Unia Skierniewice. Przed meczem było wiadomo, że rywale ten był wymieniany jako jedna z drużyn, która będzie chciała powalczyć o awans i nie będzie to łatwe spotkanie. Takiego obrotu meczy nikt się jednak nie spodziewał.
Początek spotkania można określić jako trzęsienie ziemi w Olsztynie. Rywale po 25 minutach prowadzili 3:0. Strzelanie rozpoczął Mateusz Stępień, który wykorzystał w 10 minucie 11-stkę. Trzy minuty później było na 2:0 podwyższył Mateusz Cegiełka a bramkę na 3:0 w 25 zdobył Kamil Sabiłło. Stomil jednak pokazał, że nie po 25 minutach mecz się nie kończy i jeszcze przed gwizdkiem na przerwę wrócił do gry. W 45 minucie pierwszą bramkę w tym spotkaniu dla Dumy Warmii zdobył Jakub Karpiński a kontraktowe trafienie 5 minut później zdobył Denis Gojko. Po przerwie już w 50 minucie było już 3:3. Bramkę na remis zdobył Jakub Fronczak. Na tym jednak olsztynianie nie skończyli i w 84 Denis Gojko zdobył swoje drugie trafienie w tym spotkaniu i dał 3 punkty Stomilowi. Spotkaniem tym i niesamowitym powrotem z wyniku 0:3 Stomil pokazał, że z pewnością będzie się liczył w walce o II ligę. Szanse na kolejne punkty olsztynianie będą mieli w sobotę 10 sierpnia mierząc się na wyjeździe z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Wcześniej jednak olsztynian czeka wyjazdowe starcie w Pucharze Polskie z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Stomil Olsztyn – Unia Skierniewice 4:3 (2:3)
Jakub Karpiński 40′, Denis Gojko 45′, 84′, Jakub Fronczak 50′ – Mateusz Stępień 11′ (k), Mateusz Cegiełka 13′, Kamil Sabiłło 24′
