Od momentu, kiedy zmierzyliśmy się z pandemią zmniejszyła się liczba spraw, za to mamy więcej konsultacji. Po nich konsumenci, z czego się bardzo cieszę, potrafią samodzielnie poprowadzić swoją sprawę – mówi Jadwiga Urbańska, Miejski Rzecznik Konsumentów w Olsztynie.
15 marca jest Światowy Dzień Konsumenta. Po raz pierwszy obchody odbyły się w 1983 roku, w rocznicę słynnego wystąpienia Johna F. Kennedy’ego. Prezydent USA w 1962 roku, przed Kongresem Stanów Zjednoczonych, wypowiedział sentencję: „Consumers, by definition, include us all” (z jęz. angielskiego: Wszyscy, z definicji, jesteśmy konsumentami). I zaprezentował projekt ustawy o prawach konsumentów.
Rozmowa z Jadwigą Urbańską, Rzecznikiem Praw Konsumenta w Olsztynie.
W jakich sytuacjach można udać się po wsparcie Rzecznika Praw Konsumenta?
Jadwiga Urbańska: – W sytuacjach sporu między sprzedającym a kupującym, którym jest konsument. Za takiego uważamy osobę, która dokonuje zakupu towaru lub usług dla prywatnych potrzeb, a nie działalności zawodowej bądź gospodarczej.
Jak wiele spraw pani podejmuje?
– Od momentu, kiedy zmierzyliśmy się z pandemią zmniejszyła się liczba spraw, za to mamy więcej konsultacji. Po nich konsumenci, z czego się bardzo cieszę, potrafią samodzielnie poprowadzić swoją sprawę. O to bowiem tu chodzi, rzecznik nie jest bowiem pełnomocnikiem [prawnym], nie wyręcza nikogo w jego sprawach.
Zapamiętała Pani szczególne przypadki z ostatnich miesięcy?
– Były takie sprawy, znalazły one swój finał w organach ścigania. Mam tu na myśli sprzedaż na tzw. zaproszenia na prezentacjach. Cieszę się, że rynek w Olsztynie uspokoił się w tej materii.
To praca, która przynosi satysfakcję?
– To praca bardzo wyczerpująca, bo nikt nie przychodzi do mnie pochwalić, jak świetnie zachował się sprzedawca. Przychodzą do mnie osoby będące już w poważnym konflikcie z przedsiębiorcą. Często są to sprawy, gdzie już nie da się nic zrobić. Trochę jak u lekarza, który nie jest w stanie wyleczyć niektórych chorób. Z takimi tematami też się mierzymy, a trzeba wiedzieć, że rzecznik nie ma uprawnień władczych, czyli nie może decydować, że np. to konsument ma rację. Rzecznik poszukuje drogi, korzystając z przepisów prawa. Wskazuje przedsiębiorcy, gdzie doszło do naruszenia, gdzie jest stosowana nieuczciwa praktyka rynkowa.
Przypomnijmy na koniec, jak można się zgłaszać o pomoc.
– Do Miejskiego Rzecznika Konsumentów można dotrzeć do siedziby Urzędu Miasta, w ratuszu, przy pl. Jana Pawła II 1. Można się też konsultować telefonicznie [tel. 89 527-31-11, wew. 372]. Zachęcam do takiej formy, żeby w przypadku wątpliwości zadzwonić i przedyskutować swój problem. Należy jednak pamiętać, że Miejski Rzecznik Konsumentów jest dla mieszkańców Olsztyna. Wiele osób dzwoni do mnie spoza miasta, ale proszę wziąć pod uwagę, że rzecznik obecnie jest jeden i nie jest możliwe fizycznie, żeby podjąć się pomocy osobom spoza Olsztyna.