Za nami wybory do Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej 2023. Poznaliśmy decyzję Polek i Polaków przy bezprecedensowej frekwencji, rekordowej w historii kraju po 1989 roku.
Ponad 74 procent uprawnionych do głosowania postanowiło oddać w niedzielę (15 października) głos w wyborach parlamentarnych. To oznacza, że do lokali wyborczych wybrały się niemal 22 mln osób, spośród 29,5 mln uprawnionych.
W stolicy Warmii i Mazur głosowanie odbywało się w 101 obwodowych komisji wyborczych. Te zostały stworzone w ogólnodostępnych publicznych obiektach, ale także w szpitalach, domach pomocy społecznej, czy aresztach śledczych.
Spośród nieco ponad 127 tys. uprawnionych do głosowania olsztynian karty pobrało niemal 99 tys. osób. To oznacza, że frekwencja w stolicy województwa osiągnęła niemal 78 proc. i była o ok. 3,5 p.p. wyższa, niż ta ogólnopolska. Najwyższy odsetek głosujących do uprawnionych – przekraczający 88 proc. – był w komisjach nr 27 (Uniwersytet Warmińsko-Mazurski przy ul. Słonecznej), nr 26 (Polska Akademia Nauk przy ul. Tuwima) oraz nr 60 (Przedszkole Miejskie nr 5).
Spośród startujących w wyborach kandydatów, będących jednocześnie w obecnym zarządzie miasta Olsztyna dwie osoby uzyskały mandaty. Odpowiadająca za oświatę oraz sferę społeczną zastępca prezydenta Olsztyna Ewa Kaliszuk z poparciem 93766 głosów zdobyła nominację do Senatu. Natomiast mandat poselski wywalczył sekretarz miasta Stanisław Gorczyca (7979 głosów).
UM Olsztyn