Przez lata była areną zmagań sportowych, miejscem koncertów i targów. Od dwudziestu miesięcy jest placem budowy – rozrasta się, unowocześnia i uzbraja w podziemny parking. Gdy przejdzie modernizację i wyposaży się w najnowocześniejszy sprzęt znów będzie przyciągać do Olsztyna najlepszych sportowców i gwiazdy estrady. Zaglądamy za ogrodzenie Hali Widowiskowo-Sportowej Urania.
Wybudowana w 1978 roku do dziś jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych obiektów w Olsztynie. Dzięki ogólnopolskiemu konkursowi architektonicznemu nie tylko zachowa charakterystyczne elementy, które sprawiły że stała się symbolem miasta, ale dzięki zaawansowanym technologicznie rozwiązaniom będzie obiektem ekologicznym i energooszczędnym. Co więcej – po rozbudowie niemal podwoi dotychczasową pojemność – w głównej bryle będzie ponad cztery tysiące miejsc siedzących. Ale to nie koniec.
– Przeanalizowaliśmy wraz z projektantem i potencjalnym operatorem hali możliwości naszego obiektu i uznaliśmy, że powiększymy bryłę B z 500 do 1000 miejsc, by jeszcze więcej osób mogło uczestniczyć w wydarzeniach sportowych, koncertach czy targach – mówi prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. – To oczywiście wymaga zmiany systemu wentylacji i odpowiedniego dostosowania do przepisów przeciwpożarowych.
Dodatkowo zostały też wprowadzone zmiany polegające na jeszcze lepszym przystosowaniu obiektu do potrzeb jednego z największych klubów, który będzie na co dzień korzystał z tego obiektu – siatkarskiego Indykpolu AZS. Te dodatkowe modyfikacje, mające zwiększyć funkcjonalność obiektu, spowodują odsunięcie w czasie terminu zakończenia modernizacji hali.
– Każdego dnia przy budowie hali pracuje około 320 osób – dodaje prezydent Grzymowicz. – Na razie zaawansowanie wynosi około 60 proc. wszystkich zaplanowanych do wykonania robót.
Największym wyzwaniem dla wykonawcy jest teraz montaż paneli na kopule dachu w hali głównej. Bez tego nie można wykonywać robót wykończeniowych wewnątrz obiektu.
– Mamy odczynienia z bardzo trudnym do montażu panelem o grubości 0,7 mm i długości 28 metrów – mówi kierownik kontraktu modernizacji Hali Urania Andrzej Rosocha. – Każdy podmuch wiatru powoduje skręcenie panelu, więc możemy je montować tylko w bezwietrzne dni. A do obłożenia całej kopuły potrzeba 260 paneli.
Równolegle toczą się prace wykończeniowe w bryle B. Wykonawca stawia ścianki działowe, montuje wentylację, wykonuje roboty elektryczne oraz wewnętrzne instalacje sanitarne i ciepłownicze. Na obu bryłach wykonywane są odwodnienia dachów, zewnętrzne instalacje elektryczne i montowane są szklane fasady. Dodatkowo część ekip pracuje przy makroniwelacji terenu, podbudowie nawierzchni drogowych, układaniu kostki i montażu krawężników.
– Nie mamy większych problemów z dostępnością materiałów, ale część bardzo specjalistycznego wyposażenia niezwykle trudno pozyskać, a co więcej dostawcy nie chcą nam gwarantować żadnych terminów – dodaje Rosocha.
Koszt modernizacji hali to około 200 mln zł, z czego ponad 130 to dofinansowanie z Unii Europejskiej i budżetu państwa.
UM Olsztyn