Telefony, dokumenty, a nawet gotówka – do ratuszowego Biura Rzeczy Znalezionych trafiają rozmaite przedmioty. Nie wszystkie są jednak odbierane przez właścicieli.
Za nami druga licytacja zgub, które nie zostały w ustawowym terminie odebrane z Biura Rzeczy Znalezionych. Kolejny raz nie zabrakło chętnych, by wziąć udział w takiej aukcji.
Tym razem licytowane były przedmioty, które nie znalazły nowych właścicieli za pierwszym razem. Do zdobycia po atrakcyjnych cenach były zegarki oraz złote obrączki i bransoleta.
– W akcji wzięło udział trzech oferentów – mówi Beata Czarnowska z olsztyńskiego magistratu. – Łącznie sprzedane zostały przedmioty na kwotę niemal 3,9 tys. zł.
Podczas środowej (9 listopada) licytacji nabywców znalazły: złota obrączka (wylicytowana za kwotę 384,82 zł), zegarek Pierre Ricand (61 zł) oraz złota bransoletka (3449,03 zł). Kolejna aukcja zaplanowana jest na początek grudnia.
Spośród przedmiotów, które w tym roku trafiły do Biura Rzeczy Znalezionych, do właścicieli nie wróciło jeszcze 115 przedmiotów. Podstawą wydania rzeczy z depozytu jest okazanie dokumentu tożsamości, okazanie dokumentu potwierdzającego własność lub określenie cech charakterystycznych rzeczy a także przybliżenie miejsca zagubienia przedmiotu.
Wykaz jest w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta Olsztyna.
UM Olsztyn