Koronawirus, poza olbrzymimi problemami w służbie medycznej, to również koszmar dla pewnych branż dziedziny gospodarki. Mocno kryzys gospodarczy i lockdown dotknął lotniska na całym świecie. Podczas gdy rządy innych krajów robią co mogą by utrzymać linie lotnicze i lotniska, w Polsce może dojść do kuriozalnych przypadków.
Jak zostaną rozdzielone środki ze 142 milionów złotych na ratowanie lotnisk? Czy będą jasne kryteria?
Rząd PiS dostosowując się do pandemii wprowadził spore ograniczenia w ruchu lotniczym. Dla podmiotów gospodarczych były to olbrzymie straty.
Do Związku Regionalnych Portów Lotniczych (ZRPL) należy 13 lotnisk regionalnych z całej Polski. Związek wylicza, że w II kwartale 2020 r. obsłużyły zaledwie 80 tys. podróżnych. W tym samym czasie rok wcześniej było ich ponad 8 mln. Polskie lotniska obsłużyły więc zaledwie 1 procent tego co rok wcześniej.
To powoduje olbrzymie straty. Minister Sasin już dawno zapowiedział, że rząd wesprze lotniska pulą środków 142 milionów złotych. Niestety przez długi czas nie mógł się dogadać z Komisją Europejską i dopiero teraz plan ratowania lotnisk ma być wdrażany w życie. Niestety podział środków może być skrajnie nieuczciwy i dobić małe lotniska regionalne, które po prostu mogą upaść.
Sprawę poruszył wicemarszałek woj. Warmińsko- mazurskiego Marcin Kuchciński. Oto jego komentarz z portalu Facebook:
„Stronię od komentowania działań polskiego rządu na swoim Facebooku, natomiast w tym przypadku obojętnym być nie mogę. Sprawa ta tyczy się bezpośrednio naszego regionu…
Minął CZWARTY MIESIĄC od obietnicy wicepremiera Jacka Sasina, który deklarował na jednym z lotnisk wsparcie finansowe (142 mln złotych) dla portów lotniczych w tym naszego Port Lotniczy Olsztyn-Mazury.
W związku z COVID-19, rząd nie mógł porozumieć się z Komisją Europejską (do czego jestem już przyzwyczajony), a gdy pojawiła się wyczekiwana zgoda i światełko w tunelu, przychodzi nam zmierzyć się z rzeczywistością…
Jak podaje portal pasazer.com przyjęty przez rząd mechanizm premiuje przede wszystkim lotniska zarządzane przez Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze”, m.in. Lotnisko Chopina i port w Zielonej Górze. Tam trafić ma 42 proc. środków, czyli ponad 59 mln zł. O ile warszawskie lotnisko to największy port lotniczy w Polsce, o tyle ten w Zielonej Górze jest najmniejszym. Dla porównania nasze lotnisko w Szymanach miałoby otrzymać jedynie 400 tysięcy złotych…
Co więcej, przepisy mają szansę wejść w życie w połowie przyszłego miesiąca, a MI będzie musiało jeszcze wydać rozporządzenie określające wzór wniosku o dotacje. Zakładając, że wszystko pójdzie bezproblemowo, pierwsze pieniądze trafią na konta bankowe spółek lotniskowych w listopadzie br., czyli prawie PÓŁ ROKU OD DNIA, w którym chęć pomocy została zadeklarowana przez wicepremiera Sasina.
Czas gra tu kluczową rolę. Wstrzymanie ruchu lotniczego trwało ponad kwartał (dokładnie 108 dni), a jesienna, druga fala pandemii nie napawa optymizmem. Z początkiem października jeden z przewoźników naszego lotniska zawiesił loty do Londynu… Co wydarzy się za chwilę?”
Czy to koniec lotniska Olsztyn – Mazury w Szymanach? Jako mieszkańcy musimy walczyć o równe traktowanie
Póki co pojawiają się nieoficjalne informacje, jednak dla małych lotnisk regionalnych jest to pierwszy sygnał ostrzegawczy. Informacje jakie zamieścił wicemarszałek woj. Warmińsko- mazurskiego oraz jakie płyną takż z innych portów lotniczych są niepokojące. Wydaje się, że rozdani puli środków powinno być spawiedliwe dla wszystkich portów lotniczych. Rząd powinien ustanowić jasne kryteria rozdzielania środków jak, np. liczba odprawianych pasażerów, staż funkcjonowania lotniska (pomoc dla młodych podmiotów, które dużo zainwestowały w ostatnich latach, na początku trwania działalności), stan zatrudnienia, wpływ lotniska na rozwój lokalnego rynku, regionu.
Gdyby takie kryteria dominowały z całą pewnością Lotnisko Olsztyn – Mazury mogłoby liczyć na zdecydowanie więcej niż 400 tysięcy zlotych. Inwestycja w Lotnisko Olsztyn – Mazury w Szymanach wynosiła 205 milionów złotych, z czego dofinansowanie z Unii Europejskiej sięgało blisko 120 milionów złotych. W 2019 port lotniczy w Szymanach obsłużył 154 319 pasażerów.
Jeśli po tak dużej skali inwestycji z Unii Europejskiej i samorządu województwa, rząd polski zaoferował by zaledwie 400 tysięcy złotych pomocy zakrawało by to o żart, mówiąc bardzo delikatnie. Miejmy nadzieję, że tak się nie stanie. Każdy kto latał z Szyman wie, że jest to najpiękniejszy terminal jaki mamy w kraju, otoczony pięknym krajobrazem leśnym. Latanie stąd to istna przyjemność.
Problemy jakie przeżywa port lotniczy Olsztyn – Mazury trapią również właścicieli innych lotnisk.
Czarny scenariusz wisi nad portem w Goleniowie.
Niestety lotniska regionalne stoją na krawędzi bankructwa. Apeluje jeszcze raz do rządu polskiego o rozwagę i wsparcie. Jeżeli takie się nie pojawi, to zarząd będzie zmuszony złożyć wniosek o upadłość, a to oznacza odcięcie komunikacyjne najdalej na zachód położonej stolicy regionu, a więc Szczecina i całego Pomorza Zachodniego – powiedział dla portalu rynek-lotniczy.pl Olgierd Geblewicz, wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego.
Z kolei Adrian Furgalski, Prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR mówi, że rząd planuje zbyt małą kwotę pomocy dla polskich lotnisk. Wg. niego od kiedy rząd w marcu powiedział stop na ruch lotniczy, polskie lotniska staciły ok. 500 milionów złotych. Pomoc Państwa ma wynieść zaś zaledwie 142 miliony złotych dla wszystkich lotnisk.
Odprawa pasażerów w 1 półroczu 2020 roku źródło businessinsider.com.pl
1. Kraków – 1,55 mln podróżnych (spadek o 59,3 proc.)
2. Gdańsk- 907 tys. podróżnych (-63,1 proc.)
3. Katowice – 660 tys. podróżnych (spadek o 67,4 proc.)
4. Wrocław – 533 tys. pasażerów (-67,6 proc.)
5. Warszawa-Modlin – 491 tys. pasażerów (-69 proc.)
6. Poznań – 336 tys. pasażerów (-67,4 proc.)
7. Rzeszów-Jasionka – 120 tys. pasażerów (-67 proc.)
8. Szczecin-Goleniów – 98,3 tys. podróżnych (-62,5 proc.)
9. Bydgoszcz – 81 tys. pasażerów (-58,6 proc.)
10. Lublin – 60 tys. pasażerów (-64 proc.)
11. Łódź – 37,4 tys. podróżnych (-66,4 proc.)
12. Olsztyn – 29,6 tys. pasażerów (-55,5 proc.)
13. Zielona Góra – 9,1 tys. pasażerów (-25 proc.)