Wszystko w rękach, a bardziej precyzyjnie w nogach mieszkańców Olsztyna i jego sympatyków. Miasto, które „wykręci” najwięcej kilometrów na mieszkańca, otrzyma zaszczytny tytuł.
Rozpoczęta 1 września akcja jest drugą edycją tej zabawy. Do rywalizacji stanęły 43 miasta, w tym stolica Warmii i Mazur. To dwa razy więcej, niż w pierwszej edycji Rowerowej Stolicy Polski.
– Ideą jest zachęcanie Polaków do wybierania roweru zamiast samochodu – tłumaczą organizatorzy przedsięwzięcia. – Rower to idealna alternatywa w miejskiej, często zakorkowanej codzienności. Pedałując nie zatruwamy powietrza, jesteśmy zdrowsi i szczęśliwsi. Z roku na rok to coraz modniejszy i częściej wybierany środek transportu.
W jaki sposób zostanie wyłonione najbardziej rowerowe miasto w kraju? To bardzo proste – liczba przejechanych kilometrów na rzecz danego miasta, zarejestrowanych w specjalnej aplikacji, zostanie podzielona przez liczbę mieszkańców.
Do zabawy może przyłączyć się każdy, kto jeździ rowerem i ma telefon komórkowy. Wystarczy zainstalować darmową aplikację i wybrać miasto, dla którego chce się zbierać kilometry. Aplikacja działa na terenie całego świata, dlatego każdy uczestnik, bez względu na miejsce, w którym się znajduje, może kręcić kilometry dla swojej drużyny.
Trzy najlepsze miasta zostaną nagrodzone – dostaną samoobsługowe stacje naprawy rowerów.
Podczas tegorocznego wakacyjnego treningu miast, który poprzedził imprezę pięć tys. osób przejechało łącznie 1,3 mln kilometrów.