Czad, czyli tlenek węgla to szczególnie niebezpieczna substancja dla człowieka. Rozpoczął się sezon grzewczy, a wraz z nim wzrasta ryzyko pojawienia się śmiertelnych przypadków zatruć przez niewłaściwe eksploatowanie urządzeń grzewczych. Przyczyną tragedii może być niewiedza, zaniedbanie, czy wadliwa instalacja odprowadzania spalin. W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców burmistrz przekazał dziś 67 czujników do mieszkań będących w zasobach miasta.
Uszkodzony lub zatkany komin, niewłaściwy montaż podgrzewacza, niedrożna kratka wentylacyjna -to tylko niektóre z przyczyn powstawania zabójczego tlenku węgla w pomieszczeniach. Zgodnie ze statystykami, z powodu zatrucia czadem ginie kilkadziesiąt osób. Ruszyła akcja informacyjna Wojewody Warmińsko-Mazurskiego skierowana do mieszkańców województwa promująca elementarne zasady właściwej eksploatacji urządzeń grzewczych na swoich posesjach.
Dlaczego czad jest tak niebezpieczny?
Przede wszystkim dlatego, że jest gazem niewyczuwalnym zmysłami człowieka. Nie ma zapachu, barwy ani smaku. Jest jak zabójca doskonały, zabija po cichu, a człowiek nie zdaje sobie sprawy, że właśnie stał się jego ofiarą. Jak zabija? Gdy się już pojawi, blokuje dostęp tlenu do organizmu, poprzez zajmowanie jego miejsca w czerwonych ciałkach krwi, powodując przy długotrwałym narażeniu (w większych dawkach) śmierć przez uduszenie. I to wszystko w sposób całkowicie niewidoczny, niewyczuwalny i niesłyszalny.
Jakie są objawy zatrucia?
Na początku pojawiają się bóle głowy, nudności, zawroty głowy, następnie duszności, zapaść oraz utrata przytomności.
Jak z nim walczyć?
Przede wszystkim nie pozwolić by czad powstał, ale także trzeba zapewnić dostęp świeżego powietrza do pomieszczeń, w których znajdują się piece i kominki. Niezwykle ważne są także: mikrowentylacja okien i drzwi, kratka wentylacyjna do łazienki, sprawny i drożny przewód kominowy, sprawna i drożna wentylacja pomieszczenia –W walce z czadem człowiek jest na straconej pozycji, ponieważ nie zdaje sobie sprawy z jego obecności. Nasze zmysły nie są w stanie wykryć zagrożenia. Na szczęście z pomocą przychodzi technologia w postaci czujników czadu, które postanowiliśmy zakupić– mówi burmistrz Dawid Kopaczewski.
Dziś, tj. 14 grudnia, burmistrz przekazał na ręce prezesa ITBS Pawła Korobczyca 67 czujników czadu,które trafią do mieszkań będących w zasobach miasta. Czujniki te są elektrochemiczne i certyfikowane, pracują w trybie ciągłym. Oprócz urządzeń do skrzynek mieszańców Iławy trafiły już ulotki informacyjne z instrukcjami jak zapobiegać zatruciom i jak udzielać pomocy osobie poszkodowanej. Ulotkę można także pobrać z załącznika pod artykułem.
UM Iława