Tylko punkt Olimpii w Lubinie. Pechowa końcówka żółto-biało-niebieskich

Olimpia Elbląg w ubiegły weekend zmierzyła się w Lubinie z miejscowym Zagłębiem. Przed tym spotkaniem ciężko było wskazać faworyta. Obie drużyny przed tym spotkaniem miały po 21 punktów i chciały zgarnąć komplet punktów.

W pierwszej połowie więcej z gry mieli goście ale również gospodarze próbowali zaskoczyć stojącego w bramce Olimpii Andrzeja Witana. W 30 minucie padło trafienia dla żółto-biało-niebieskich. Bramkarza gospodarzy pokonał Łukasz Sarnowski. W pierwszej połowie było to jedyne trafienie i po 45 minutach Olimpia prowadziła 1:0. W drugiej połowie to gospodarze dążyli do odwrócenia losów tego meczu. Przez większość czasu jednak olimpijczycy nie pozwalali zdobyć bramki gospodarzom. Niestety gdy wydawało się, że 3 punkty pojadą do Elbląga w doliczonym czasie gry Michał Kuczałek pechowo interweniuje i trafia do własnej bramki. Więcej bramek już nie pada i zespoły dzielą się punktami. Po tym spotkaniu żółto-biało-niebiescy zajmują 7 miejsce w tabeli eWinner II ligi. Szansę na kolejne punkty elblążanie będą mieli 15 października, kiedy podejmą Polonię Warszawa.

Zagłębie II Lubin – Olimpia Elbląg 1:1 (1:0)
Michał Kuczałek 90 (s) – Łukasz Sarnowski 29


Poprzedni artykułPorażka KP Starogard z Gedanią Gdańsk w derbach Pomorza
Następny artykułElbląg Love Dance – za nami Baltic Cup czyli rywalizacja najwyższej rangi światowej…
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze