W sobotnie popołudnie piłkarze Olimpii podejmowali przy Agrykola Radunię Stężyca. Oba zespoły miały za sobą udaną rundę wiosenną, po której znajdowały się w czołówce tabeli II ligi i swego rodzaju zadyszką w rundzie wiosennej, która spowodowała ich spadek w środkową cześć tabeli. Wyżej była Olimpia, która zajmowała 8 lokatę z 37 punktami a goście znajdowali się miejsce niżej z 35 oczkami.
W spotkaniu, które utrudniał mocno wiejący wiatr często wpływający na lot piłki obie drużyny miały swoje sytuacje, ale żadna z nich nie potrafiła przechylić szali na swoją korzyść. Oba zespoły miały swoje sytuacje ale żaden z piłkarzy nie zdołał skierować piłki do bramki rywali. Duża w tym zasługa bramkarzy. Zarówno Andrzej Witan jak i grający w Raduni były znany elbląskiej publiczności z występów w Olimpii Kacper Tułowiecki kilkukrotnie ratowali swoje zespoły przed stratą bramki.
Po tym spotkaniu Olimpia awansowała na 7 miejcie w tabeli. Żółto-biało-niebiescy szansę na kolejne punkty i pierwszą wygraną w tym roku (nie licząc walkowera GKS Bełchatów) będą mieli w wyjazdowym spotkaniu z drugim zespołem poznańskiego Lecha, które odbędzie się 10 kwietnia.
Olimpia Elbląg – Radunia Stężyca 0:0