Sobotnie spotkanie pomiędzy Olimpią Elbląg a Lechem II Poznań miało dla elbląskiego zespołu bardzo duże znaczenie. Żółto-biało-niebiescy przed tym spotkaniem zajmowali ostatnie miejsce w tabeli tracąc 4 punkty do dającego utrzymanie 16 miejsca i strata punktów w spotkaniu z Lechem mogła znacząco zmniejszyć szanse na utrzymanie. Sytuacja rywali przed tym spotkaniem nie była dużo lepsza. Lech II Poznań zajmował przed sobotnim spotkaniem 17 miejsce z 24 oczkami.
Gospodarze od początku spotkania osiągnęli przewagę i wydawało się że kwestią czasu jest bramka dla Olimpii. Jak się okazało pierwsza bramka padła jednak dla gości. Zawodnicy z Poznania wykorzystali pierwszą dogodną sytuację i w 29 minucie wyszli na prowadzenie. Stojącego w bramce Olimpii Andrzeja Witana pokonał Jakub Karbownik. Na odpowiedź żółto-biało-niebieskich nie trzeba było długo czekać. W 34 minucie sędzia po ręce zawodnika gości w polu karnym wskazał na 11 metr. Karnego wykorzystał Janusz Surdykowski i doprowadził do remisu ustalając tym samym wynik pierwszej połowy.
Podczas drugich 45 minut wciąż na boisku lepiej radziła sobie Olimpia. Elblążanie wyszli na prowadzenie w 52 minucie kiedy to bramkarza rywali tym razem z gry pokonał ponownie Surdykowski. Olimpia mimo prowadzenie nie zmieniła swojego stylu gry i wciąż dążyła do zdobycia kolejnych bramek. Mimo kilku okazji sztuka ta udała się tylko raz. W 70 minucie bramkę na 3:1 zdobył Oskar Kordykiewicz ustalając wynik spotkania na 3:1. Po tym spotkaniu Olimpia awansowała na 17 miejsce w tabeli. Szanse na kolejne punkty elbląski zespół będzie miał w kolejną sobotę, kiedy to w Polkowicach zagra z liderem tabeli, miejscowym Górnikiem.
Przed sobotnim spotkaniem miała miejsce mała uroczystość. Michał Ressel oraz Kamil Wenger otrzymali okolicznościowe koszulki za rozegranie 200 spotkań dla Olimpii Elbląg.
Olimpia Elbląg – Lech II Poznań 3:1 (1:1)
Karbownik (29′), – Surdykowski (34′ k ) Surdykowski (52′), Kordykiewicz (70′)
