Centrum Sztuki Galeria EL zaprasza na wystawę z cyklu Elbląg plastyczny. Bohaterką wystawy będzie Kinga Kosacz-Drozdek – rzeźbiarka, kwidzynianka z urodzenia, od ponad 10 lat związana z Liceum Sztuk Plastycznych w Gronowie Górnym, gdzie jest nauczycielem rzeźby. Elblążanie mogą kojarzyć artystkę z udziału w plenerze „Rzeźby w śniegu”, z udziału w „Salonach Elbląskich” czy z jej wystawy indywidualnej, która odbyła w Galerii Pracownia w 2020 roku.
- Wystawa prezentowana będzie na emporach Galerii EL
- Wernisaż wystawy: 30 czerwca 2022 r., godz. 18.00
- Oprowadzanie kuratorsko-autorskie: 30 czerwca 2022 r., godz. 18:45
- Wystawa potrwa do 31 sierpnia 2022 r.
- Kuratorka: Joanna Mierzejewska
Artystka dyplom magistra sztuki uzyskała na Wydziale Rzeźby w 2007 roku, w pracowni profesora Sławoja Ostrowskiego. Aneks w Pracowni Medalierstwa i Małych Form Rzeźbiarskich prowadzonych przez prof. Ludmiłę Ostrogórską.
Kinga Kosacz-Drozdek jest autorką pomników, tablic pamiątkowych, rzeźb sakralnych. Artystka zajmuje się rzeźbą figuratywną – portretującą, realizowaną głównie w tworzywie ceramicznym. Jak podkreśla rzeźbiarka, jest to materia i technologia sięgająca paleolitu, a wciąż nieobliczalna i tajemnicza. Inspiruje i motywuje ją do działania i dalszych poszukiwań.
Na wystawie „Afekty” artystka zaprezentuje prace powstałe w ciągu ostatniego roku. Formy przestrzenne pełnoplastyczne i płaskie; popiersia, instalacje, mozaiki i ceramiczne obrazki. Punktem wyjścia i zarazem największą inspiracją dla artystki jest Człowiek – piękno ludzkiej formy i emocji to natchnienie do działań twórczych. Rzeźbiarka skupia się głównie na przedstawieniu twarzy i portretów kobiecych, uchwyconych w danej chwili, w konkretnym stanie emocjonalnym. Kobiety rzeźbione przez Kingę Kosacz-Drozdek są jakby odrealnione: wypięknione, bez zmarszczek, symetryczne, jak z lifestylowych magazynów. A jednocześnie noszą w sobie emocje, które stoją jakby w sprzeczności z ich wyidealizowanym wizerunkiem: są trochę złe, smutne i rozdrażnione. Ich „Afekty” zastygając w tych pięknych obliczach powodują pewnego rodzaju dysharmonię w odbiorze i pozostawiają widza w poczuciu dysonansu.