W tym sezonie nie możemy narzekać na podopieczne Magdaleny Stanulewicz. Nie inaczej było w pierwszym domowym spotkaniu w grupie mistrzowskiej gdzie Energa Start Elbląg przed własną publicznością pewnie pokonał przyjezdne z Gniezna.
Wspaniała druga połowa spotkania
Choć końcowy wynik świadczyłby, że spotkanie było jednostronnym pojedynkiem to jednak pierwsza połowa spotkania była bardzo wyrównanym starciem. Pierwsza bramka dla elblążanek padła dopiero w 8 minucie spotkania. To był ważny moment spotkania a elblążanki po chwili czasu wreszcie wyrównały wynik na 3:3. Przyjezdne próbowały obrony 5:1 i indywidualnego krycia kapitan Energi Start Elbląg Aleksandry Zych. Nie zdawało to jednak egzaminu, zwłaszcza po 20 minucie pierwszej połowy. Z wyniku 7:7 Energa Start Elbląg odskoczył na prowadzenie 12:7. Wysokie prowadzenie uśpiło elblążanki, które dały przyjezdnym zbliżyć się z wynikiem i na przerwę schodzić do szatni przy wyniku 12:11.
Jednak po przerwie gospodynie nie były już tak gościnne. Po strzeleniu czterch bramek z rzędu przewaga elblążanek wynosiła już 5 bramek. Pochwały w tym meczu należą się bramkarce Nevenie Radojic, która pewnie broniła i w pierwszej połowie i drugiej części spotkania. Po dobrym początku w wykonaniu elblążanek mecz w dalszej części obfitował w serie strat i nieporozumień. W 49 minucie meczu mimo gorszej gry obydwu drużyn wynik był bezpieczny dla Energa Start Elbląg i wynosił 24:14.
Przyjezdne starały się nie przegrać zbyt dużo ilością bramek jednak to ewidentnie nie był ich dzień. Ostatecznie zawodniczki Energi Startu wygrały 29:21 i umocniły się na 4. miejscu ORLEN Superligi Kobiet.
To nasze pierwsze zwycięstwo w grupie mistrzowskiej i ogromnie się z niego cieszymy. Każdy mecz w tej fazie jest wymagający, ale tego dnia to my byłyśmy lepsze na boisku. Zagrałyśmy bardzo dobrze w obronie, a nasza bramkarka spisała się znakomicie. Dzięki skutecznej defensywie mogłyśmy wyprowadzać szybkie kontrataki, które przynosiły nam łatwe bramki. Trzymałyśmy się założeń taktycznych i konsekwentnie realizowałyśmy nasz plan. W pierwszej połowie wypracowałyśmy pięciobramkową przewagę, jednak pod koniec tej części gry nasza skuteczność nieco spadła, przez co różnica stopniała. Mimo to świetnie rozpoczęłyśmy drugą połowę i kontrolowałyśmy wynik aż do końcowego gwizdka. Ogromnie cieszy mnie też fakt, że bramki zdobywało aż 10 zawodniczek, co pokazuje, że zagrałyśmy zespołowo. Każda z dziewczyn wniosła dużo energii i jakości na boisko, a zmiany dawały nam dodatkową siłę. Jestem bardzo dumna z całej drużyny! – powiedziała po meczu zawodniczka Energi Start Elbląg Aleksandra Zych
Następne spotkanie elblążanki zagrają 26 marca w Lubinie w tamtejszym Zagłębiem, a trzy dni później, także w Lubinie, rozegrają mecz 1/4 Pucharu Polski.
Energa Start Elbląg – MKS Urbis Giezno 29:21 (12:11)
Energa Start Elbląg: Radojcić, Górska – Wołoszyk 6, Zych 4, Grabińska 4, Wicik 3, Kuźmińska 3, Chwojnicka 3, Pahrabistkaya 2, Peplińska 2, Szczepanek 1, Szczepaniak 1, Dworniczuk, Kubisova, Tarczyluk.
MKS Urbis Gniezno: Hypka, Abramovic – Hartman 7, Cygan 4, Łęgowska 4, Lipok 2, Kuriata 2, Świerżewska 1, Bartkowiak 1, Nurska, Schlabs, Tanaś, Wabińska.
MVP meczu została Nevena Radojcić








































