Od kilku lat trwa walka grupy elblążan o to by Elbląg zerwał współpracę z ukraińskim Tarnopolem. Sprawa zaczęła się jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie, w 2021 roku. Mimo złożenia aż 3 petycji w tej sprawie, pomimo upływu 3 lat dalej nie ma większości w elbląskiej Radzie Miasta by stanąć po stronie argumentów jakie prezentują mieszkańcy w tej sprawie.
Rada Miasta po raz trzeci mówi nie… Tarnopol będzie dalej miastem partnerskim Elbląga
Elbląg i Tarnopol są miastami partnerskimi od 1992 roku. Przez wiele lat nikt w mieście nie postulował o to by tą współpracę zerwać, pomimo trudności historycznych jakie są i były pomiędzy Polską i Ukrainą. Sprawa zmieniła się w 2021 roku, kiedy to władze Tarnopola nadały nazwę stadionowi piłkarskiemu imienia Romana Szuchewycza. Ponadto gloryfikowano również postać Stepana Bandery. Mimo to Elbląg pomógł Tarnopolowi w czasie gdy wybuchła wojna na Ukrainie. Władze Tarnopola nie zmieniły jednak łagodnego przekazu wobec Polaków w kontekście relacji historycznych i władze obwodu tarnopolskiego uchwaliły 2024 rokiem całej rodziny Stepana Bandery. To przechyliło kolejną czarę goryczy w grupie mieszkańców Elbląga, którzy ponownie zwrócili się do Radnych o podjęcie uchwały dotyczącej zerwania stosunków partnerskich z samorządem miasta Tarnopol.
Podczas gdy nasi Radni wahają się czy psuć relacje pomiędzy naszymi krajami to w 2024 władze obwodu tarnopolskiego bez żadnego wahania podjęły jednogłośnie to by cały 2024 rok był rokiem rodziny Stepana Bandery. Za tym pomysłem głosowało 52 deputowanych.. 2 deputowanych było nieobecnych… To chyba pokazuje jak bardzo wrażliwi na reakcje z Polski są nasi ponoć partnerzy z Tarnopola!
Ukraina: stadion w Tarnopolu zyskał imię kata Polaków » Kresy – wiadomości, wydarzenia, aktualności, newsy
O sprawie pisaliśmy kilka tygodni temu:
Kolejna Rada Miasta mówi NIE pomysłowi zerwania współpracy z Tarnopolem… obawa przed rosyjską propagandą!
Mimo olbrzymiej wiary mieszkańców, którzy składali petycję odpowiedź elbląskich Radnych nie zmieniła się. To już kolejna Rada Miasta, która niestety nie ma większości by podjąć decyzję by zerwać współpracę z Tarnopolem.
Jak głosowano?
Za odrzuceniem petycji głosowało 16 Radnych (15 Radnych Koalicji Obywatelskiej oraz 1 Radna z PiS- Radna Jolanta Lisewska)
Przeciwko odrzuceniu petycji głosowało 8 Radnych (Radni z PiS)
Wstrzymał się 1 Radny z PiS, był to Piotr Opaczewski.
Radni Koalicji Obywatelskiej argumentowali swoje zdanie tym by nie psuć w trakcie wojny pomiędzy Rosją a Ukrainą relacji z Ukrainą oraz by nie dostarczać argumentów rosyjskiej propagandzie. Nastroje tonował wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Antoni Czyżyk.
Dzisiejsza sesja Rada Miejska w Elblągu przepełniona była ważnymi kwestiami dla mieszkańców Elbląga, a co za tym idzie nie brakowało w niej istotnych debat. Dyskusja na temat ewentualnego zerwania współpracy z naszym miastem partnerskim, Tarnopolem, była głęboko emocjonalna. Podczas sesji apelowałem o rozsądek i zrozumienie dla wszystkich punktów widzenia, pamiętając jednocześnie o dotychczasowych działaniach podejmowanych przez nasze miasto. Pozostańmy otwarci na dialog i współpracę.To Ministerstwo Spraw Zagranicznych musi bardziej radykalnie wgryźć się w problem. Odsyłam do wypowiedzi ministra Radosława Sikorskiego, który zawarł jednoznaczne stanowisko o tym problemie na Ukrainie. I myślę, że jest to silniejszy głos niż ten, który my widzimy i chcielibyśmy rozwiązać – brzmiała treść słów Antoniego Czyżyka
Proszę nie generalizować, mówiąc mieszkańcy Elbląga […] Zrobiłam taką szybką sondę wśród przechodniów pytając ich o ten temat. Większość w ogóle nie wiedziała, o co w tej sprawie chodzi. Liczą na nasze decyzje w sprawach miasta, jego problemów. Zrywając współpracę, damy tylko powód do działania rosyjskiej propagandzie. – mówiła Radna Koalicji Obywatelskiej Irena Sokołowska.
Głos w sprawie zabrał też Radny młodszego pokolenia Tomasz Budziński, który tak odniósł się do całej sprawy.
Decyzja o zerwaniu współpracy z Tarnopolem, byłaby jedynie wodą na młyn putinowskiej propagandy. Jedyna rzecz, którą w ten sposób zbudowalibyśmy, to dostarczenie materiału dla rosyjskiej propagandy. Proszę wyobrazić sobie te nagłówki rosyjskich gazet: „Polskie miasto w chwili wojny zrywa stosunki z ukraińskim miastem – twierdził młody Radny z ramienia Koalicji Obywatelskiej.
Odmiennego zdania była jednak większość Radnych z PiS. Obecny układ w Radzie Miasta decyduje jednak o tym, że głos Radnych z PiS praktycznie nie ma wpływu na głosowanie jeśli klub Koalicji Obywatelskiej głosuje jednogłośnie. Z klucza partyjnego wyłamała się jednak Jolanta Lisewska, która głosowała razem z Koalicją Obywatelską oraz Piotr Opaczewski, który wstrzymał się od głosu. Najwyraźniej po drugiej stronie wypowiedziała się Radna PiS Elżbieta Banasiewicz.
Sprawa współpracy z Tarnopolem wracała wielokrotnie na naszą salę obrad. Najważniejszym argumentem był zawsze fakt by nie eskalować naszych działań, które miałyby wywołać jakieś wzburzenie, było to, że trwa wojna. Władze Elbląga wielokrotnie dawały do zrozumienia władzom Tarnopola, że ich działania są obrazoburcze, a one pozostawały na to głuche. Mieszkańcy Elbląga są zirytowani, niekiedy wręcz agresywnie nastawieni, że Elbląg nadal podtrzymuje te kontakty i że nic się w tej sprawie nie dzieje – stwierdziła Radna PiS Elżbieta Banasiewicz.
Czy powyższe głosowanie zakończy powyższy temat czy jednak w najbliższych miesiącach będzie jeszcze gorąco wokół wzajemnych relacji elbląsko-tarnopolskich oraz polsko-ukraińskich, które w ostatnich tygodniach nie są najlepsze nie tylko na szczeblu lokalnym ale także krajowym o czym świadczą ostatnie relacje na linii Wołodymyr Zełeński i szefa polskiego MSZ Radosława Sikorskiego.
