Wczoraj (1.08) punktualnie o godzinie 17:00 pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego, Żołnierzy Armii Krajowej odbyły się miejskie uroczystości 80 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. W uroczystościach wzięli udział parlamentarzyści, samorządowcy, duchowieństwo, kombatanci, przedstawiciele Rady Miejskiej, służb mundurowych, kibice Olimpii Elbląg, a także członkowie organizacji i stowarzyszeń oraz liczni mieszkańcy Elbląga.
Po tym jak o godzinie 17:00 tradycyjnie zabrzmiały na terenie miasta syreny alarmowe odegrany został Hymn Państwowy Rzeczpospolitej Polskiej. Następnie to zebranych zwrócili się Prezes Niezależnego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Koło w Elblągu Ireneusz Ziemiński, który w tym roku złożył szczególny hołd kobietom-żołnierzom AK, których około 7 tysięcy wzięło udział w Powstaniu Warszawskim. Zwrócił uwagę na ich obecność we wszystkich rodzajach służb i bez ich udziału powstanie nie trwało by tak długo. Kobiety zapewniały między innymi łączność. Zginęło ponad 300 łączniczek oraz około 800 sanitariuszek. Duża ich ilość trafiła również do pobliskiego obozu KL Stutthof.
Głos zabrał również wiceprezydent Elbląga Piotr Kowal: „Dokładnie 80 lat temu, 1 sierpnia ‘44 roku o siedemnastej wybiła godzina „W”, dając sygnał do rozpoczęcia walk. Dziś w całym kraju, również w Elblągu, pamięć o wybuchu Powstania Warszawskiego przywołał jednostajny dźwięk syreny alarmowej. Z bronią lub bez, do nierównej walki z niemieckim okupantem stanęli żołnierze podziemia, którzy w momencie tego niezwykłego zrywu narodowego w dużej mierze byli młodymi, bo nastoletnimi bądź dwudziestoparoletnimi, ludźmi. Powstanie miało trwać kilka dni, a przerodziło się w 63 dni nierównej walki z przeważającymi siłami wroga. W walkach poległo 16 000 żołnierzy, liczba ofiar cywilnych sięgnęła dwustu tysięcy, a Warszawa legła w gruzach. Tak ginęli synowie i córki pokolenia wychowanego w II Rzeczypospolitej, składając w ten sposób najwyższą ofiarę za Ojczyznę. Po 80. latach możemy powiedzieć, że Powstanie stało się przykładem niespotykanej dotąd walki o wolność. Przykładem, który na zawsze pozostanie dla kolejnych pokoleń. Wielu historyków twierdzi, że gdyby nie ten zryw inaczej potoczyłyby się losy Polski, a podległość Związkowi Radzieckiemu byłaby znacznie większa. Dziś, w wolnej Polsce, oddajemy hołd uczestnikom Powstania, jego przywódcom, żołnierzom, bezbronnym ofiarom cywilnym, warszawiakom i wszystkim, którzy na wieść o rozpoczęciu walk przedzierali się do stolicy z różnych stron Polski. CHWAŁA BOHATEROM!” – mówił wiceprezydent.
Głos zabrała również Grażyna Kluge – Przewodnicząca Rady miejskiej. Po okolicznościowych przemówieniach odczytany został Apel Pamięci zakończony salwą honorową oraz liczne delegacje złożyły pod pomnikiem kwiaty i znicze.
Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Żołnierze Armii Krajowej, w większości ludzie młodzi przez 63 dni prowadzili walkę o niepodległą Polskę. W walkach brało udział około 40-50 tyś powstańców. W Powstaniu tym zginęło około 20 tyś powstańców i żołnierzy Wojska Polskiego gen. Zygmunta Berlinga oraz około 180 tyś ludności cywilnej. Wielkość strat poniesionych w tym powstaniu do dziś powoduje dyskusje i kontrowersje dotyczące decyzji o jego rozpoczęciu.
