W środowy wieczór w hali przy Alei Grunwaldzkiej szczypiornistki elbląskiego Startu rozegrały ostatnie spotkanie w tegorocznej batalii w Superlidze. Ich rywalkami były szczypiornistki Galiczanki Lwów. Już przed tym spotkaniem było jasne, że elblążanki utrzymają się na najwyższym szczeblu rozgrywek a rywalki pożegnają się z Superligą. Oba zespoły chciały jednak jednak zakończyć rozgrywki zwycięstwem. Zwłaszcza gospodynie chciały przed własną publicznością pokazać się z dobrej strony.
W pierwszej połowie spotkanie było wyrównane i widać było brak skuteczności. Na uwagę zasługuje tutaj bardzo dobra postawa bramkarki Startu, Małgorzaty Ciąćki która która wykazywała się bardzo dużą skutecznością. Ostatecznie po 30 minutach na tablicy wyników widniał wynik 10:11 dla Galiczanki. W drugiej połowie dużo lepiej zaczęły radzić sobie szczypiornistki Startu, które szybko wyszły na kilku bramkowe prowadzenie którego nie oddały już do końca. Przyjezdne starały się doprowadzić do wyrównania i jeszcze odwrócić losy tego meczu jednak gospodynie zwłaszcza w końcówce kontrolowały to spotkanie i ostatecznie wygrały 29:22. O sile elbląskiego zespoły w tym spotkaniu stanowiły między głównie Vitoria Macedo, która zdobyła w tym spotkaniu 9 trafień oraz Weronika Weber która trafiła do bramki 8-krotnie. Brazylijska rozgrywająca tym bardzo dobrym występem zakończyła swoją karierę. Również Weronika Weber po tym spotkaniu opuści elbląski zespół i w nowym sezonie będzie reprezentować barwy mistrza Polski Zagłębia Lubin. Z zespołem pożegna się również Paulina Stapurewicz.
Szczypiornistki Startu ostatecznie zajęły 8 miejsce w tabeli Superligi.
EKS Start Elbląg – Galiczanka Lwów 29:22 (10:11)