W ostatni weekend Olimpia Elbląg rozwiązała kontrakt z dotychczasowym trenerem Przemysławem Gomułką i stało się jasne, że szybko potrzebuje nowego trenera. Zwłaszcza, że do końca sezonu pozostało zaledwie 7 kolejek po bardzo słabych występach na wiosnę, elblążanie mają zaledwie trzy oczka przewagi nad strefą spadkową. Wybór padł na Sebastiana Letnieskiego.
Nowy trener jeszcze w ubiegły weekend prowadził spotkanie swojego doczesnego klubu, czyli Cartusi Kartuzy, która zajmuje obecnie 11 miejsce w III lidze. Wcześniej Sebastian Letniewski prowadził takie zespoły jak GKS Przodkowo, Bałtyk Gdynia oraz Radunia Stężyca, z która awansował do II ligi. Z tym klubem przyszło mu się mierzyć z Olimpią. W spotkaniach tych raz wygrał 3:0 a dwukrotnie zespoły podzieliły się punktami.
Podczas konferencji prasowej w czasie której oficjalnie zaprezentowano trenera Sebastian Letniewski przyznał, że Olimpia jeśli chodzi o klub to dotychczas największa przygoda a jedynym klubem z takimi tradycjami kibicowskimi i historią w jakim pracował był Bałtyk Gdynia.
Jeśli chodzi o zmiany w sztabie czy ocenę piłkarskiej jakości zawodników nowemu trenerowi ciężko było dokonać rzetelnej analizy, bo dopiero w środę podczas pierwszego treningu, który przeprowadził mógł przyjrzeć się sztabowi i zespołowi. Jeśli chodzi o sztab trenerski Sebastian Letniewski przyznał, że ma „swoich” trenerów, ale obecnie przygląda się aktualnemu sztabowi i odpowiednie decyzje podejmie do końca tygodnia.
Jeśli chodzi o kadrę nowy trener żółto-biało-niebieskich nie zakłada rewolucji. Po 40 minutowej gierce w jego ocenie zespół jest bardzo dobrze zorganizowany, bardzo dobrze broni i funkcjonuje a jednym mankamentem jest brak strzałów na bramkę i z pewnością nad tym będzie chciał popracować z zespołem.
Czasu na poprawki jednak nie ma dużo. Już w najbliższy weekend elblążanie zagrają na wyjeździe ze Stalą Stalowa Wola, a pierwszym spotkaniem w jakim Sebastian Letniewski zaprezentuje się kibicom przy Agrykola będzie hit tej rundy, czyli spotkanie z Stomilem Olsztyn, który jak przyznał nowy trener Olimpii podczas konferencji będzie drugim z meczów z taką otoczką obok spotkania w Chorzowie, kiedy to prowadził Radunię. Wtedy stawką był awans a na trybunach 9 tysięcy ludzi. Sebastian Letniewksi zaznaczył jednak, że lubi wyzwania.
Jak nowy trener poradzi sobie w końcówce tego sezonu? Czy przysłowiowa „nowa miotła” przyniesie elblążanom cenne punkty w najbliższych spotkaniach, zwłaszcza w bardzo ważnym i prestiżowym starciu ze Stomilem Olsztyn? O tym przekonamy się w najbliższych tygodniach.