Dziś, 4 września, przy Bramie Targowej w Elblągu działacze Prawa i Sprawiedliwości ogłosili swoje listy w okręgu 34. Większych zaskoczeń na listach nie ma, numerem 1 na liście będzie Leonard Krasulski, za nim znaleźli się też znani elbląskim wyborcom minister Andrzej Śliwka czy Poseł Robert Gontarz. Jest jednak wyjątkowa Kobieta jaka znalazła się na listach i której z całą pewnością wiele osób będzie kibicować. Mowa o drugiej na liście Teresie Wilk, żonie ś.p. Posła Jerzego Wilka. Dlaczego postanowiła wystartować? Oto jej cele na najbliższą kadencję.
W polityce w ostatnim czasie dochodzi do wielu medialnych sporów i wzajemnych ataków w dyskusji. Postacią, która w debacie publicznej unikała takiej wymiany zdań był z całą pewnością ś.p. Poseł Jerzy Wilk, który zdobywał olbrzymią sympatię zwykłych ludzi i był także Prezydentem Elbląga. Wydaje się, że właśnie kandydatura Teresy Wilk z list Prawa i Sprawiedliwości ma też łączyć, a nie dzielić. Pani Teresa z całą pewnością raczej skupi się na działaniach oddolnych i pomocy zwykłym ludziom niż medialnych kłótniach w studiach telewizyjnych czy radio. Z całą pewnością jest to kandydatura, która wyróżnia się na listach PiS w naszym okręgu. Postanowiliśmy spytać kandydatkę dlaczego zdecydowała się na start w wyborach.
Dlaczego zdecydowała się Pani kandydować do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej?
Wiele osób przekonywało mnie, że powinnam kandydować do Sejmu. Powinnam włączyć się do życia publicznego, aby sprawy ważne dla Jerzego, mojego męża, były kontynuowane. Uważam, że praca posłanki nie ma polegać na uprawianiu wielkiej polityki, tylko na rozwiązywaniu problemów ludzi. Jestem elblążanką, doskonale znam bolączki i trudności, z którymi mierzą się mieszkańcy naszego regionu i wiem, że będąc posłanką, będę mogła realnie pomagać.
Zależy mi na bezpiecznej przyszłości Naszych Rodzin, na rozwoju mojego Miasta i całego regionu, tak aby stał się miejscem nowoczesnym, otwartym dla inwestorów., przyjaznym dla mieszkańców.
Kandyduję, bo trzeba zapewnić szerszy dostęp do programów mieszkaniowych, programów wsparcia społecznego 800+ i szerszej oferty miejsc pracy, aby pomóc na starcie Młodym Ludziom.
Kandyduję, bo chcę upomnieć się o osoby wykluczone społecznie, osoby z niepełnosprawnościami i seniorów. Ten obszar jest mi szczególnie bliski nie tylko poprzez własne doświadczenia życiowe. Byłam z nim związana przez całe swoje zawodowe życie. Dlatego, jako posłanka, chcę skupić się na zwiększeniu dostępności tych osób do rynku pracy i rozszerzyć działalność asystentów osób niepełnosprawnych.
Chciałabym również kontynuować działania rozpoczęte przez Jerzego, który latami zabiegał o budowę kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Zrobię wszystko, aby IV Port Morski w Elblągu stał się szansą dla rozwoju regionu.
Wiem, że czeka mnie dużo pracy, ale od lat mam marzenie, by uczynić miasto i region, w którym mieszkam miejscem przyjaznym i nowoczesnym.
Życiorys zawodowy Teresy Wilk:
Zawodowo przez wiele lat związana była z polityką społeczną, jako ekspert w Wojewódzkim Zespole Pomocy Społecznej w Elblągu oraz Wydziale Społecznym Urzędu Miejskiego w Elblągu. Ponadto przez 5 lat była Wiceprzewodniczącą Komitetu Ochrony Praw Dziecka. Od ponad 30 lat związana jest z Prawem i Sprawiedliwością. W 1989 Teresa Wilk została asystentką prezesa Jarosława Kaczyńskiego, gdy ten był senatorem z Elbląga. Ponadto była działaczką Porozumienia Centrum oraz Prawa i Sprawiedliwości od początki ich istnienia. Prywatnie szczęśliwa mama i babcia.