Elbląg musi być widoczny z Warszawy

Poseł Zbigniew Ziejewski (PSL) od początku kadencji aktywnie wspiera elbląski samorząd w wielu bieżących sprawach

Elbląg stoi przed przełomem – dwiema inwestycjami, które mogą wywrzeć ogromny wpływ na nasze miasto. Przygotowujemy się do przekopania toru wodnego na rzece Elbląg oraz modernizacji stadionu przy ulicy Agrykola. To wydarzenia, które przynoszą nadzieję na przyszłość i mogą zmienić oblicze miasta. Naszego miasta.

Pojęcie „miliard” potrafi przyprawić o zawrót głowy. A przecież trzy razy tyle pochłonęła inwestycja na Mierzei Wiślanej. To mnóstwo pieniędzy, a skoro porównujemy je do naszego miejskiego budżetu, to właściwie możemy mówić o sumie bajońskiej. Nasze miasto w tym roku ma do wydania 755 milionów złotych.

Przekop, który łączy
Coś niesamowitego działo się wokół przekopu Mierzei Wiślanej. Przeniknął on przez barierę partyjnych podziałów i skłonił do współpracy wszystkie ugrupowania polityczne z Warmii i Mazur. To sytuacja w polityce naprawdę rzadka, kiedy wszyscy są zgodni. Wiedzieliśmy jednak, jak ogromne możliwości płyną z przekopu mierzei i z przywrócenia Elblągowi statusu portowego miasta.

Rzeka niemocy
Nawet przedstawiciele rządu dobitnie dawali do zrozumienia, że Elbląg ma potencjał, aby być jednym z najważniejszych portów w kraju. Ale co z tego, skoro statki nie mają dokąd wpłynąć? Problemem jest pogłębienie toru wodnego na rzece Elbląg. W kuluarach politycznych trwają przepychanki, mimo że Prezydent Elbląga, Witold Wróblewski, dysponuje ekspertyzami potwierdzającymi, że to zadanie należy do Skarbu Państwa. Przecież to właśnie Skarb Państwa pogłębiał tor wodny między Szczecinem a Świnoujściem. Urząd Morski odpowiedzialny był za przekopanie tam ponad 60 kilometrów toru wodnego.

Kilometr do szczęścia
Absolutnie niezrozumiałe jest dla mnie, dlaczego przedstawiciele rządu Zjednoczonej Prawicy nie chcą dokończyć tak strategicznej inwestycji w Elblągu. I słowo strategiczne jest tutaj kluczem, ponieważ właśnie tak tę inwestycję określił Marszałek Województwa, Gustaw Marek Brzezin. W przeciwieństwie do Świnoujścia tu, w Elblągu, do przekopania jest niecały kilometr toru wodnego…

Inwestycje w elbląskim porcie w swojej perspektywie finansowej na lata 2021-2027 zostały określone jako kluczowe dla naszego regionu. I z tą decyzją zgodziła się nawet Komisja Europejska, zapewniając odpowiednie finansowanie dla elbląskiego portu, między innymi na obrotnicę.

Sportowe serce miasta
Drugim palącym tematem w naszych miejskich priorytetach jest remont stadionu przy ul. Agrykola. Nasz wysłużony stadion, mimo swego uroku, potrzebuje zastrzyku nowoczesności. Czy pamiętacie walkę Olimpii Elbląg o prawo gry w I lidze? To był prawdziwy rollercoaster emocji!

Nadzieje na nowy obiekt rozbudził wiosną Pan Minister Sportu, Kamil Bortniczuk, który podczas spotkania z elblążanami powiedział, że widzi możliwość na nowy stadion, jeśli tylko Prezydent Elbląga złoży stosowny wniosek o dofinansowanie. Pan Witold Wróblewski, jak na dobrego gospodarza przystało, zawnioskował w dwóch programach o fundusze centralne.

Wygramy ten mecz!
Ten ruch jest pokerowym „sprawdzam” dla Ministerstwa Sportu. Wierzę, że słowa ministra Bortniczuka nie były rzucone na wiatr, lecz na żyzną glebę. Oby wyrósł na niej nowoczesny obiekt w Elblągu, z którego korzystać będzie nie tylko klub piłkarski, ale cała sportowa społeczność. Pięknie zmodernizowane obiekty w ostatnich latach już powstawały w naszym województwie, czego dowodem są stadiony w Nowym Mieście Lubawskim, przy pod-olsztyńskim Biskupcu. Postaram się pilnować tej sprawy w ministerstwie, abyśmy razem wygrali ten mecz o nowy stadion dla Elbląga!

Artykuł pochodzi z najnowszego wydania Gazety Bogaty Region. Chcesz zobaczyć resztę artykułów?

Kliknij i zobacz wersję e-wydania Gazety Bogaty Region

Poprzedni artykułZapraszamy na Sjestę w Parku Modrzewie
Następny artykułGdańsk zamieni się w Salzburg północy
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze