Ruszyła ekstraklasa, ruszyły emocje także w II lidze. Olimpia Elbląg na starcie remisuje z rezerwami Lecha Poznań

Ten weekend to start emocji w polskiej piłce nożnej. Niewątpliwie informacją weekendu jest to, że Fernando Santos (selekcjoner polskiej kadry) może opuścić reprezentację i przenieść się do ligi arabskiej. Nie mniej jednak na piłkarskich murawach emocje nie brakowało, zwłaszcza w Elblągu na stadionie przy Agrykola.

Pechowy remis elblążan

Początek sezonu to zawsze trudny mecz inauguracyjny. To co wychodziło na sparingach, nie zawsze udaje się powtórzyć na starcie rozgrywek. Rywalami elblążan była silna drużyna Lecha II Poznań. 90 minut trzymało w napięciu do samego końca… dosłownie.

Na dodatek tuż przed meczem figla spłatała pogoda i „urwanie chmury” co utrudniło piłkarzom grę na murawie.

Pierwsza połowa była ze wskazaniem na Olimpię Elbląg, brakowało jednak wykończenia sytuacji i większej ilości celnych strzałów na bramkę. Prawdziwe emocje zaczęły się jednak po przerwie.

Niestety dla elbląskich kibiców to Lech II Poznań otworzył wynik spotkania tuż na początku 2 połowy meczu. W 47 minucie po dograniu Filipa Wilaka do Filipa Wolskiego padła pierwsza bramka. Olimpia Elbląg po utracie gola ruszyła do odrabiania strat. Strzały jednak Yatsenki czy Spychały nie wylądowały w bramce poznaniaków. W 66 minucie stadion zamarł, gdy rzut karny dla Lecha Poznań wykonywał Filip Wilak. Na szczęście Łukasz Łęgowski wybronił jedenastkę dodając wiary gospodarzom.

Losy meczy odwróciły się błyskawicznie czego dowodem była skuteczna jedenastka w wykonaniu żółto- biało- niebieskich w 70 minucie meczy przez Adama Żaka. Padła więc pierwsza bramka w sezonie dla elblążan!

Na boisku w 78 minucie pojawił się w barwach Olimpii Kamil Bartoś, który już chwilę później cieszył się ze wspaniałego gola w 87 minucie meczu.

Gdy do końca meczu pozostawało już zaledwie kilka minut wydawało się, że elblążanie raczej na pewno dopiszą sobie 3 punkty w debiucie w sezonie 2023/2024. Niestety w doliczonym czasie gry bramkę dla gości z rzutu wolnego zdobył Szymon Pawłowski.

Mecz zakończył się wynikiem 2:2 i niestety pozostał niedosyt z tego, że na własnym boisku nie udało się wywalczyć 3 punktów na inaugurację sezonu. Miejmy jednak nadzieję, że w dalszej części sezonu elblążanie będą bardziej czujni w końcówce i będą zbierać komplet punktów w kolejnych kolejkach sezonu.  

Olimpia Elbląg – Lech II Poznań 2:2 (0:0)
0:1 – Wolski (47. min.), 1:1 – Żak (70. min. – karny), 2:1 – Bartoś (87. min.), 2:2 – Pawłowski (90. min.)

Olimpia Elbląg: Łęgowski – Sarnowski, Kuczałek, Szczudliński (78′ Bartoś), Stefaniak, Spychała, Jóźwicki, Famulak, Sienkiewicz (85′ Łabecki), Yatsenko (78′ Jakubczyk), Gabrych (67′ Żak).

Lech II Poznań: Pruchniewski – Orłowski, Tomaszewski, Wichtowski, Kukułka – Dziuba (67.Czekała), Olejnik (74.Żołądź), Pawłowski – Wolski (74.Niedzielski), Pacławski, Wilak.

Poprzedni artykułStomil rozpoczyna walkę o 1 ligę. Na początek Zagłębie II Lubin
Następny artykułRealizm czy surrealizm – Mikołaj Kopernik i jego teorie | Konkurs FOTO
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze