Historia przedszkola nr 8 przy ulicy Bema sięga 1965 roku. Przez te kilkadziesiąt lat wychowały się tu tysiące elbląskich maluchów. Teraz władze miasta chcą zakończyć tą piękną historię likwidując przedszkole, oficjalnie jednak pada stwierdzenie wygaszanie przedszkola. 14 lutego, w Walentynki, odbyło się spotkanie rodziców dzieci uczęszczających do przedszkola z władzami miasta. Budynek ze względu na stan techniczny ma być sprzedany. Czy rodzice uratują to miejsce? Trwa internetowa zbiórka.
Wiceprezydent Elbląga Janusz Nowak poda się do dymisji jeśli rodzice zbiorą pieniądze na remont przedszkola
Przedszkole nr 8 w Elblągu sięga tradycją 1965 roku. To już 58 lat historii. Miasto zamiast dbać o takie żywe pomniki w dziejach naszego miasta rozważa sprzedaż budynku co za tym idzie zakończenie działalności przedszkola w tym miejscu. Od 2015 roku władze miasta były informowane o stanie budynku, jednak nie podjęto przez tyle lat wystarczających prac i obecny stan techniczny nie pozwala by dzieci uczęszczały do przedszkola w kolejnym roku.
Obecnie do przedszkola uczęszcza 47 dzieci. Dwadzieścia dzieci po wakacjach pójdzie już do szkoły. Pozostali rodzice 27-ki przedszkolaków walczą o to by przedszkole przetrwało gdyż ich dzieci świetnie się tutaj czują i nie chcą by były rozlokowane po innych przedszkolach do nowych grup.
Podczas spotkania z władzami miasta padła niecodzienna propozycja. Rodzice spytali się wiceprezydenta Elbląga Janusza Nowaka co się stanie jeśli rodzice sami uzbierają środki wymagane na remont placówki przedszkolnej. Chodzi o kwotę ok. 800 tysięcy złotych.
Jeżeli znajdzie się sponsor, to przedszkole zostanie tu, tak jak jest, a ja podam się do dymisji — odpowiedział wiceprezydent Elbląga Janusz Nowak
Rodzice po tej wypowiedzi szybko zabrali się do pracy i uruchomili internetową zbiórkę na ratunek dla przedszkola. Czy uda im się uratować przedszkole dla swoich dzieci i odwołać wiceprezydenta Elbląga?
Link do zbiórki: https://zrzutka.pl/3gx72v