12 lat temu, 10 kwietnia, cała Polska przeżyła olbrzymią traumę, gdy z samego rana dowiedzieliśmy się o tragicznym locie najwyższych władz państwowych pod Smoleńskiem. Dziś w Elblągu upamiętniono ofiary tego tragicznego dnia.
W sobotę, 9 kwietnia, w przededniu 12 rocznicy tragedii pod Smoleńskiem odbyły się uroczystości upamiętniające tamte dni. 10 kwietnia 2010 roku zmarło 96 osób, którzy odbywali lot do Katynia. Wśród nich był Prezydent Polski Lech Kaczyński wraz z małżonką oraz przedstawiciele różnych opcji politycznych, marszałkowie, posłowie, senatorowie, ministrowie, ponadto przedstawiciele różnych organizacji, duchowieństwo i obsługa samolotu.
Polska przez pierwsze dni tej katastrofy była niezwykle zjednoczona i solidarna. Później niestety doszło do podziału wewnątrz kraju w sporze dotyczącym przyczyn rozbicia się samolotu. Obecnie w czasie trwającej inwazji Rosji na Ukrainę temat katastrofy smoleńskiej powrócił ponownie. Wielu z nas ponownie musi się zastanowić czy był to zwykły wypadek lotniczy czy też teoria zamachu nie musi być wcale taka nierealna.
Dla każdego z nas wiadomość o katastrofie była przeżyciem tragicznym i bolesnym. Wiele z tych osób znaliśmy osobiście, z wieloma współpracowaliśmy. W jednej chwili odeszli od nas ludzie, którzy służyli Polsce – dodał Michał Missan, wiceprezydent Elbląga.
Uroczystość zakończył Apel pamięci i salwa honorowa. Następnie delegacje złożyły kwiaty i wieńce. W sobotni dzień na cmentarzy Agrykola pod Krzyżem Katyńskim obecni byli m.in. wiceprezydent Elbląga Michał Missan, Poseł Elżbieta Gelert, wicewojewoda warmińsko-mazurski Piotr Opaczewski, elbląscy radni, przedstawiciele służb mundurowych.
