Przed niedzielnym spotkaniem żółto-biało-niebieskich z Zniczem Prószków wiadomo było, że jeśli elbląski zespół chce utrzymać się w walce o utrzymanie w II lidze musi to spotkanie wygrać. Presja przed tym spotkaniem jeszcze wzrosła w momencie kiedy w innych spotkaniach 32 kolejki swoje spotkania wygrali bezpośredni rywale Olimpii w walce o utrzymanie, czyli Olimpia Grudziądz oraz Lech II Poznań. Biorąc to pod uwagę oraz to, że w najbliższej kolejce elblążanie pauzują to brak punktów w niedzielę mógł praktycznie pogrzebać szanse na utrzymanie.
Podczas spotkania od początku było widać, że Olimpia nie zamierza oddać choćby punkty rywalom i osiągnęła wizualną przewagę w tym spotkaniu. Nie przekładało się to jednak na bramki a bez tego starania nic nie dają, o czym mogliśmy się przekonać nie raz podczas obecnego sezonu. Upragnione trafienie dla gospodarzy padło w 38 minucie, kiedy mocnym uderzeniem bramkarza rywali pokonał Janusz Surdykowski. 4 minuty później było już 2:0 a bramkarza ponownie pokonał Surdykowski ustalając tym samym wynik pierwszej połowy.
Choć Olimpia prowadziła po pierwszej połowie dwoma bramkami to nie oznaczało, że drugie 45 minut będą spokojne. Stało się wręcz przeciwnie. Sytuacja gospodarzy skomplikowała się w 48 minucie, kiedy to boisko za czerwoną kartkę opuścił Sedlewski i goście poczuli szansę na odwrócenie losów tego spotkania. Goście przejęli inicjatywę i chcieli odwrócić losy spotkania. Defensywa Olimpii robiła co mogła, ale niestety w 71 minucie padło kontaktowe trafienie dla Znicza za sprawą gola Marcina Bochenka i czekała nas bardzo nerwowa końcówka. Na szczęście wynik nie uległ już zmianie i 3 punkty zostały w Elblągu. Dzięki 3 punktom Olimpia pozostała w walce o utrzymanie.
Sytuacja żółto-biało-niebieskich wciąż jednak jest bardzo trudna. Elbląski zespół ma 29 punktów po 31 meczach. Tyle samo punktów mają również zespoły Bytovii Bytów, Olimpii Grudziądz oraz Błękitnych Starogard, i mają do tego do rozegrania i jedno albo nawet w przypadku zespołu z Grudziądza dwa spotkania. Zaległe spotkanie oraz jeden punkt przewagi nad Olimpia ma również Lech II Poznań. Elblążanie by liczyć się w walce o utrzymanie muszę wygrywać kolejne spotkania i liczyć na potknięcia rywali. Kolejną szansę na punkty Olimpia będzie miała 19 maja, kiedy w bardzo ważnym spotkaniu zmierzy się w Stargardzie z Błekitnymi.
Olimpia Elbląg – Znicz Prószków 2:1 (2:0)
Surdykowski (38′, 42′) – Marcin Bochenek (71′)