Wybudowany w 1811 roku przez Augusta Abegga zajazd, stanowiący dzisiejszą siedzibę Nadleśnictwa Elbląg, to obiekt pod opieką konserwatora zabytków, nie tylko ze względu na wyjątkowo piękną architekturę budynku, ale także na jego położenie. Ochroną objęty jest cały obszar dawnego parku dworskiego, w skład którego wchodzą także osie widokowe i rozdzielające je aleje. To właśnie jedna z nich prowadzi odwiedzających to miejsce, przybywających od strony pętli tramwajowej przy ul. Marymonckiej w Elblągu.
W związku z upływającym czasem aleja ta uległa znaczącej degradacji. Część drzew uschła lub rozpadła się, inne zostały zaatakowane przez grzyby owady czy pasożytnicze rośliny. Dodatkowo od lat nie był regulowany skład i lokalizacja drzew w alei, przez co straciła ona w zasadzie swój charakter. Aleja nie ma utrzymanego „rytmu”, drzewa w niej rosną w różnych odległościach od siebie: 3, 5, 7 m, a niektóre wręcz jedno przy drugim. Również ich skład jest różnorodny, można tu zaobserwować 6 różnych gatunków drzew, często zróżnicowanych wiekowo. To zróżnicowanie wynika z tego, że w okresie powojennym aleja nie była pielęgnowana, a wypadające oryginalnie posadzone drzewa alejowe zastępowane były sukcesywnie drzewami spontanicznie się tam pojawiającymi lub wyrastającymi z tak zwanych odrośli.
Od kilkudziesięciu lat stan alei pogarsza się, głównie za sprawą jej wieku. W minionych latach na skutek silnie wiejących wiatrów część drzew przewróciła się, natomiast część ze względu na ich terminalny stan została usunięta, w wyniku czego powstała ok. 100-metrowa przerwa w pasie drzew. Co kilka lat Nadleśnictwo Elbląg wykonuje ekspertyzy, służące ocenie stanu alei. Taką ekspertyzę wykonano także w minionym roku, była to 3 tego typu ekspertyza wykonana na przestrzeni ostatnich 27 lat. W każdej z nich eksperci wskazują na konieczność wymiany starych drzew na nowe ze względu na ich stan lub fakt, że w obecnym kształcie opisywane zadrzewienie nie tworzy wrażenia przemyślanego procesu kształtowania krajobrazu, przez co nie realizuje istotnej funkcji centralnej osi założenia parkowego.
Po odrestaurowaniu siedziby nadleśnictwa – Pałacu Abegga, leśnicy planują też przywrócić blask otoczenia, w którym ten obiekt się znajduje. W celu odtworzenia pierwotnego charakteru założenia parkowego jeszcze w tym roku zamierzają odtworzyć zamierającą aleję. W tym celu niezbędne będzie usunięcie większości drzew pozostających w niespełniającej swojej funkcji alei. Następnie także w bieżącym roku, w miejscu usuniętych drzew posadzone zostaną nowe. Nowa aleja utworzona będzie z jarzębów brekinia (Sorbus torminalis L.). Jest to dość rzadki, Polski gatunek, objęty ochroną na naturalnych stanowiskach. Są to drzewa dość długo wieczne (najstarszy w Polsce jarząb brekinia ma 190 lat i 24 m wysokości). Jarząb brekinia to drzewo o rozłożystej kronie, z klapowanymi liśćmi podobnymi do głogu lecz większymi. Jesienią pięknie przebarwiają się na czerwono i brązowo. Na przełomie maja i czerwca kwitnie białymi podbaldachami, a owoce dojrzewają w październiku stanowiąc doskonalą bazę pokarmową dla ptaków. Gatunek ten wybrano nie przypadkowo, oprócz wspomnianych wyjątkowych walorów biocenotycznych nawiązuje on do prawdopodobnego dawnego wyglądu alei. Ze starych widokówek wynika (brak jakichkolwiek innych materiałów), że kiedyś utworzona była głównie z drzew o kulistym pokroju korony możliwe, że były to klony pospolite, o czym świadczą nadal pozostające w alei pojedyncze sztuki tego gatunku.
Rozpoczęcie prac planowane jest jeszcze w październiku. Najpierw uporządkowana zostanie dolną cześć alei gdzie dzięki usunięciu 15 drzew, możliwe będzie zasadzenie nowej alei niemal do połowy. Resztę prac wraz z uporządkowaniem istniejących drzew i posadzeniem nowych planowane jest na drugą połowę jesieni lub wczesną wiosnę. W alei posadzone będą drzewa o wymiarach ok. 4-5 m wysokości i ok. 20 cm obwodu mierzonego na wysokości 1,3 m, dzięki czemu już po posadzeniu będzie możliwe jej podziwianie. Prace zaplanowano na jesień ze względu na uszanowanie terminów ochronnych ptaków oraz fakt, że drzewa szczególnie liściaste znacznie lepiej przyjmują się właśnie jesienią, gdy gleba jest wilgotna i gdy w drzewie następuje spowolnienie procesów życiowych.
To początek zmian, jakie czekają teren wokół nadleśnictwa. Pierwotnie teren ten pełnił funkcję parku, a więc wypoczynkową i właśnie w taki sposób nadleśnictwo planuje ukierunkować zagospodarowanie tego terenu. Leśnicy chcieliby, żeby istniejące zadrzewienia i pięknie usytuowane względem słońca łąki mogły służyć mieszkańcom jako miejsce wypoczynku czy wyciszenia. W tym roku zaprzestali intensywnie kosić przyległe do alei łąki dzięki czemu rozwijały się tu liczne, kwitnące rośliny, będące przy okazji pożywieniem dla zapylaczy. W przyszłości chcieliby oczyścić przejścia i udostępnić stare aleje biegnące prostopadle do głównej drogi dojazdowej i poprowadzić ścieżki przez łąki, dzięki czemu staną się one bardziej dostępne dla elblążan.