Wczoraj policjanci z Grupy SPEED zostali wezwani jako wsparcie do przeprowadzanej przez inny patrol kontroli drogowej dotyczącej nietrzeźwego kierującego. Interwencja zakończyła się zatrzymaniem pasażera z… innego auta.
Cała sytuacja miała miejsce wczoraj przy al. Grunwaldzkiej. Tam patrol ruchu drogowego w pobliżu stacji benzynowej zatrzymał do kontroli vw turana kierowanego przez 39-latka. Mężczyzna „wydmuchał” 0,52 promila alkoholu. W trakcie kontroli z przejeżdżającego obok fiata punto posypały się wulgarne uwagi na temat prowadzonej przez policjantów kontroli. Jeden z pasażerów fiata punto nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, a że auto zatrzymało się na stacji benzynowej policjanci postanowili skontrolować i tego kierującego. Uwagę policjantów przykuło dziwne zachowanie się pasażera tego auta. Bo gdy kierujący wykrzykiwał przez okno… pasażer próbował schować coś pod dywanikiem auta. Okazało się, że 29-letni mężczyzna miał przy sobie zawiniątko z marihuaną, które próbował wcisnąć pod dywanik. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę. Kierujący został ukarany mandatem w wysokości 150 zł za brak w aucie trójkąta ostrzegawczego oraz gaśnicy. 29-letniemu pasażerowi za posiadanie narkotyku może grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Patrol Grupy SPEED jeszcze tego samego dnia tym razem w miejscowości Rogajny zatrzymał mężczyznę kierującego audi. Badanie alkotestem wykazało u niego 2,4 promila alkoholu. Mężczyzna nie posiadał także uprawnień do kierowania. Dalej już nie pojechał. Teraz odpowie za swój czyn przed sądem. Za jazdę po alkoholu może mu grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności a za kierowanie bez uprawnień grzywna i sądowy zakaz.
kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu