Sputnik w Kinie Światowid

DKF im. Andrzeja Munka działający w Kinie Światowid po przerwie wznawia działalność. Inauguracją spotkań będą Repliki Festiwalu Filmów Rosyjskich „Sputnik nad Polską”. Projekcje już od 16 do 18 czerwca.

Repliki FFR „Sputnik nad Polską” na stałe wpisały się w kalendarz spotkań DKF-u im. Munka. To okazja, żeby obejrzeć najciekawsze produkcje współczesnego kina rosyjskiego.

17.03 godz. 18:00 „Port”, reż. Aleksandra Strelanaja, Rosja 2018, 88 min

To nie jest – wbrew tytułowi – film o tematyce marynistycznej, choć port przeładunkowy w Petersburgu odgrywa tu bardzo istotną rolę. W nim bowiem krzyżują się losy głównych bohaterów tej historii: z jednej strony pracujących jako dokerzy przybyłego z Syberii początkującego boksera Andrieja i jego kompana Romycza, który marzy tylko o tym, aby wyrwać się z Rosji w wielki świat, z drugiej – młodej Kiry, starającej się dojść do sprawności fizycznej po tragicznym w skutkach wypadku samochodowym, i właścicielki nocnego klubu Tiny, która wplątała się w niejasne interesy z miejscowym gangsterem.

18.03 godz. 18:00 „Braterstwo”, reż. Paweł Łungin, Rosja 2019,113 min

To opowieść o ostatnich miesiącach radzieckiej interwencji w Afganistanie i oparte zostało na wspomnieniach Nikołaja Kowaliowa, byłego agenta KGB odpowiedzialnego za misje specjalne, a po upadku Kraju Rad przez jakiś czas dyrektora Federalnej Służby Bezpieczeństwa, następnie – od 1998 do śmierci w kwietniu 2019 roku – wieloletniego deputowanego do Dumy Państwowej z ramienia Jedynej Rosji. Wbrew pozorom jednak Łungin nie nakręcił, jak się zapewne spodziewano, obrazu patriotyczno-propagandowego; starał się natomiast pokazać pełne spektrum ludzkich zachowań w obliczu nadchodzącej klęski.

19.03 godz. 18:00 „Pewnego razu w Trubczewsku”, reż. Łarisa Sadiłowa, Rosja 2019, 80 min

To historia miłości mieszkających na głębokiej rosyjskiej prowincji kierowcy tira i gospodyni domowej, dorabiającej do utrzymania rodziny szydełkowaniem, równie dobrze mogłaby wyjść spod ręki legendarnego aktora, reżysera i pisarza Wasilija Szukszyna. Utrzymana jest bowiem w typowym dla niego nostalgicznym nastroju i przedstawia ludzi, którzy pragną wyjść poza swą dotychczasową rolę, aby znaleźć szczęście. Jest to tym trudniejsze, że oboje mają rodziny, dzieci, na dodatek mieszkają przy jednej ulicy, po sąsiedzku. Ukrywanie łączących ich więzów, związane z permanentnym okłamywaniem najbliższych, z czasem okazuje się coraz trudniejsze i dewastujące psychicznie.

Poprzedni artykuł32-latka swoim bentleyem 236 kilometrów na godzinę
Następny artykuł3 miesiące aresztu za liczne włamania do piwnic
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze