Zabić marszałek Witek – czy taka jest sugestia prof. Ewy Łętowskiej?

Rzecznik rządu Jerzy Urban, 19 września 1984 w tygodniku „Tu i teraz” pisze pod pseudonimem Jan Rem felieton, w którym nazywa księdza Jerzego Popiełuszkę niebezpiecznym fanatykiem, twórcą seansów nienawiści, Rasputinem, kimś kto zagraża społeczeństwu i trzeba go natychmiast usunąć. Po miesiącu 19 października został uprowadzony przez esbeków a 30 października z zalewu na Wiśle koło Włocławka wyłowiono jego zwłoki.

Prof. Ewa Łętowska na łamach Gazety Wyborczej orzekła, że zgodnie z Konstytucją wybory prezydenckie nie mogą się odbyć przed datę 6 sierpnia 2020 roku, czyli przed upływem kadencji prezydenta Andrzeja Dudy, a po opróżnieniu urzędu jego funkcję przejąłby marszałek Senatu. Dla przypomnienia warto dodać, że w latach 1988-1992 prof. Ewa Łętowska pełniła funkcję rzecznika praw obywatelskich.

Przyjrzyjmy się przeto zapisom konstytucyjnym. Art. 131 ust. 2 zawiera zamknięty katalog zdarzeń, gdy prezydent z jakiegoś powodu nie może pełnić swojej funkcji, tj.: śmierci, zrzeczenia urzędu, nieważności wyborów, uznania przez Zgromadzenie Narodowe trwałej niezdolności do pełnienia funkcji lub na mocy decyzji Trybunału Stanu. W takiej sytuacji prezydenta tymczasowo zastępuje marszałek Sejmu. Natomiast art. 131 ust. 3 Konstytucji mówi że: „Jeżeli Marszałek Sejmu nie może wykonywać obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej, obowiązki te przejmuje Marszałek Senatu”. Kiedy Marszałek Sejmu nie może wykonywać obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej – na wypadek śmierci lub trwałej niezdolności do pełnienia funkcji czyli ciężkiej choroby. Czy zatem autorytet prawniczy III RP, a de facto PRL, w zawoalowany sposób nie podsuwa fanatykom politycznym zbrodniczego rozwiązania rodem z PRL-u? Jeden mord polityczny wywołany mową nienawiści już miał miejsce w Polsce, gdy działacz polityczny zabił pracownika biura poselskiego w Łodzi.

Przy tak rozbuchanych przez totalną opozycję emocjach politycznych związanych z wyborami prezydenckimi, nie można wykluczyć, że do takiego zdarzenia nie dojdzie. Na czas kampanii wyborczej i okresu po wyborach do czasu gdy Sąd Najwyższy wyda postanowienie o ważności lub nie, wyborów prezydenckich, pani marszałek Elżbieta Witek powinna być objęta super szczególnym nadzorem stosownych służb, by przypadkiem w któreś piątkowe popołudnie nie popełniła samobójstwa. Seryjny popołudniowy samobójca, już wiele ważnych osób w Polsce odprowadził na tamten świat. Dożyliśmy makabrycznie obrzydliwego czasu w polskiej polityce, gdzie dominuje nieludzka podła praktyka, że cel uświęca środki. Smutne tym bardziej, że czynią to ludzie, który chcą być zaliczani do elity naszego kraju, na co by wskazywały tytuły przed ich nazwiskiem – te tytuły do czegoś zobowiązują, ale na pewno nie do podżegania do przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu.

Stefan Rembelski

Poprzedni artykułWspomnienia MDRB oraz koncert online z TVK BartSat i BDK
Następny artykułŚwiatowy Dzień Środowiska. Ochrona zasobów wodnych to konieczność
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze