W sobotę Smoki rozegrały kolejne ważne spotkanie. Tym razem braniewianie podejmowali na własnym boisku zespół Czarnych Rudzienice. Zatoka podchodziła do tego spotkania w roli faworyta i jak się później okazało założenie, że trzy punkty zostaną w Braniewie było jak najbardziej słuszne.
Pierwsze trafienie w poniedziałkowe popołudnie padło w 35 minucie, kiedy to do bramki gości trafił Adam Wolak. Ten sam zawodnik 8 minut później podwyższył prowadzenie gospodarzy na 2:0. Gdy wydawało się, że pierwsze 45 minut zakończy się dwubramkowym prowadzeniem drogę do bramki gości znalazł Bartłomiej Koczara i było już tylko kataklizm mógł spowodować stratę punktów przez Zatokę. Gospodarze w drugiej połowie się nie zatrzymali i już w 50 minucie spotkania swoje trzecie trafienie w tym spotkaniu odnotował Adam Wolak i jak się później okazało ustalił tym samym wynik spotkania. Po tym meczu Smoki utrzymały 2 pozycję w tabeli mając 2 punkty straty do liderującej Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie. Warto zaznaczyć jednak, że lider ma jedno spotkanie więcej rozegrane niż Zatoka ale już podczas 14 kolejki będzie pauzował co w wypadku kontynuowania zwycięskiej serii przez Smoki pozwoli braniewianom na przeskoczenie Drwęcy w tabeli. By tak się stało braniewianie muszą jednak zgarnąć komplet punktów w najbliższych kolejkach a zadanie nie będzie łatwe. Już w najbliższy weekend Smoki zmierzą się w Pasłęku z miejscową Polonią a tydzień później przy B4 podejmą Huragan Morąg.
Zatoka Braniewo – Czarni Rudzienice 4:0 (3:0)
Adam Wolak 35′, 43′ 50′, Bartłomiej Koczara 45′