W sobotę Zatoka Braniewo podejmowała na stadionie we Fromborku GKS Polonię Iłowo. Spotkanie to było ważne dla obu drużyn, które walczą o utrzymanie w IV lidze. W lepszej sytuacji przed tym spotkaniem byli goście, którzy zajmowali 10 miejsce z 26 punktami wyprzedzając zajmującą 14 lokatę Zatokę o 5 punktów. Patrząc na to Smoki musiały zrobić wszystko co możliwe by to spotkanie wygrać.
W pierwszej połowie wszystko szło zgonie z planem i to Zatoka po bramce Jakuba Szpakowskiego w 33 minucie prowadziła. W drugiej połowie niestety sytuacja się pogorszyła. Najpierw w ciągu kilku minut Nikita Levenko obejrzał dwie żółte kartki, które spowodowały że musiał opuścić boisko i od tego momentu gospodarze grali w 10. Co gorsza w 65 minucie goście doprowadzili do wyrównania za sprawą trafienia Sebastiana Rynkowskiego. Jak się jednak okazało gospodarze mimo gry w 10 nie zamierzali oddać punktów rywalom i w doliczonym czasie gry strzelili dającą 3 punkty bramkę. Strzelcem bramki i bohaterem tego spotkania został Patryk Prochna, który zanotował prawdziwe „wejście smoka” i pokonał bramkarza rywali 3 minuty po pojawieniu się na boisku.
Po tym spotkaniu Zatoka awansowała 12 miejsce w tabeli i zbliżyła się do 11 Polonii Iłowo na 2 punkty. Szanse na kolejne punkty Smoki będą miały 21 maja, kiedy zmierzą się na wyjeździe z Błękitnymi Pasym
Zatoka Braniewo – GKS Polonia Iłowo 2:1 (1:0)
Jakub Szpakowski 37′, Patryk Prochna 90’+1 – 65′ Sebastian Rynkowski