W sobotę Zatoka Braniewo rozegrała kolejne starcie w forBET IV lidze. Tym razem w Lidzbarku Warmińskim smoki zmierzyły się z miejscową Polonią. Przed tym spotkaniem wiadomo było, że o punkty nie będzie łatwo. Gospodarze przed tym spotkaniem zajmowali 5 miejsce w tabeli i to oni byli faworytem spotkania.
Niestety spotkanie nie rozpoczęło się dobrze dla Zatoki, bo już w 16 minucie gospodarze wyszli na prowadzenie po trafieniu Krystiana Oleszko. W 30 minucie było już 2:0 a prowadzenie dla gospodarzy podwyższył Wojciech Dziemidowicz. W 42 minucie było już 3:0 dla Polonii a tym razem do bramki Zatoki trafił Hubert Świder. Wynik pierwszej połowy w 44 minucie na 4:0 dla gospodarzy ustalił Krystian Oleszko.
Po zmianie stron ten sam zawodnik dał o sobie znać po raz kolejny i już w 47 minucie zdobył swoje 3 trafienie w tym spotkaniu. Choć szans na odrobienie tylu bramek straty praktycznie nie było piłkarze Zatoki chcieli zmniejszyć rozmiary porażki, co udało się w 56 minucie, kiedy to bramkarza gospodarzy pokonał Radoslaw Grzyb. Kolejne trafienie padło w 77 minucie, kiedy bramkarz gospodarzy musiał ponownie wyciągać piłkę ze swojej bramki po trafieniu Oskara Rynkowskiego. Wynik spotkania na 6:2 dla gospodarzy ustalił w 85 minucie Kamil Dajnowski.
Zatoka po tym spotkaniu wciąż zajmuje 14 miejsce w tabeli i musi walczyć o utrzymanie. Na szczęście w innych meczach bezpośredni rywale smoków również stracili punkty. Optymizmem niestety nie napawa sytuacja, że zespół z Braniewa w 2 ostatnich spotkaniach stracił aż 10 bramek. Zatoka szanse na kolejne punkty będzie miała 2 kwietnia, kiedy podejmie bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie, zespół Mazur Ełk.
Polonia Lidzbark Warmiński – Zatoka Braniewo 6:2 (4:0)
Krystian Oleszko (15′, 44′ 47′ ,), Hubert Świder (42′),Wojtek Dziemidowicz (30′), Kamil Dajnowski (85′), – Radosław Grzyb (56′),, Oskar Rynkowski (77′),
