Są w sezonie spotkania ważne i bardzo ważne. Tym drugim było spotkanie w Ostródzie gdzie Smoki zmierzyły się z miejscowym Sokołem. Było to bardzo ważne spotkanie jeśli chodzi końcowe rozstrzygnięcia. Zatoka, jeśli wciąż myślała o walce o awans musiała to spotkanie wygrać. Gospodarze z kolei biorąc pod uwagę ścisk w czołówce nie mogli sobie pozwolić na stratę punktów.
Niestety dla Zatoki w najlepszy możliwy sposób w spotkanie weszli gospodarze. W 3 minucie Michał Gajewski wyprowadził Sokoła na prowadzenie. Około10 minut później było jednak 1:1 a do remisu doprowadził Bartosz Tyrawski. Kolejne trafienie miało miejsce w 37 minucie, kiedy to 11 na bramkę zamienił Kacper Nowicki ustalając tym samym wynik pierwszej połowy. Po przerwie goście znów wyrównali. W 60 minucie na 2:2 trafił Łukasz Wolak. W końcówce niestety skuteczniejsi byli gospodarze a do tego o 76 grali oni z przewagą jednego zawodnika (druga żółta kartka Rafała Jakimczuka) W 80 minucie na 3:2 trafił Oskar Wypych a wynik spotkania w 90 minucie ustalił Kacper Nowicki.
Po tym spotkaniu Smoki wciąż zajmują 4 miejsce w tabeli ale tracą już 9 punktów do liderujących Polonii Pasłęk oraz Sokoła Ostróda. Braniewianie kolejne spotkanie rozegrają 4 maja w Nidzicy z miejscowym Startem
Sokół Ostróda – Zatoka Braniewo 4:2 (2:1)
Michał Gajewski 3′, Kacper Nowicki 37′ 90′, Oskar Wypych 80′ – Bartosz Tyrawski 14′, Łukasz Wolak 60′