Piłkarze oraz kibice Zatoki po ostatnich spotkaniach nie mogli być zadowoleni. Porażki z Sokołem Ostróda oraz Startem Nidzica mocno skomplikowały sytuację w tabeli. Szansą na poprawę nastrojów było sobotnie spotkanie w Narzymie z miejscową Iskrą. Przed tym spotkaniem obie drużyny sąsiadowały ze sobą w tabeli ale faworytem wydawali się piłkarze z Braniewa.
Smoki dobrze weszły w to spotkanie i już w 11 minucie wyszły na prowadzenie za sprawą trafienia Jakuba Szpakowskiego. Ten sam zawodnik w 33 minucie podwyższył prowadzenie Zatoki egzekwując rzut karny. 3 minuty później odpowiedzieli gospodarze. Bramkę dla Iskry zdobył Pieckowski Sylwester. Chwilę później było jednak już 3:1. Tym razem na listę strzelców wpisał się Łukasz Wolak ustanawiając tym samym wynik pierwszej połowy.
W drugiej połowie Smoki wciąż były lepsze od gospodarz. W 56 minucie bramkę na 4:1 dla Zatoki strzelił Oskar Rynkowski. Wynik spotkania na 5:1 dla smoków ustalił z kolei Bartek Tyrawski w 61 minucie. Po tym spotkaniu Zatoka awansowała na 5 miejsce w tabeli. Niestety Zatoka wciąż traci do lidera aż 10 punktów. Szansę na poprawę tej sytuacje piłkarze z Braniewa będą mieli 14 października, kiedy na własnym stadionie podejmą Tęczę Miłomłyn.
Iskra Narzym – Zatoka Braniewo 1:5 (0:3)
Pieckowski Sylwester 36′ – Jakuba Szpakowski 11′, 33′, Łukasz Wolak 38′, Oskar Rynkowski 56′, Bartek Tyrawski 61′
