W ubiegły weekend Zatoka Braniewo po niespodziewanym wyjazdowym remisie z Płomieniem Turznica chciała wrócić na zwycięską ścieżkę i pewnie wygrać na własnym stadionie. Rywalem Smoków tym razem była Ossa Biskupiec Pomorski.
Przed spotkaniem można było spodziewać się ciekawego spotkania. Rywale dobrze rozpoczęli sezon wygrywając dwa spotkania. Jeśli chodzi o bezpośrednie starcia to w zeszłym sezonie w Braniewie lepsze były Smoki a na wyjeździe lepiej zaprezentowała się Ossą.
Sobotnie spotkanie zaczęło się w najlepszy możliwy sposób dla Zatoki. Już po 9 minutach po bramce w 3 minucie Jakuba Szpakowskiego oraz 6 minut później Marcina Śniegockiego gospodarze prowadzili 2:0. W pierwszej połowie więcej bramek już nie padło. To co się działo w drugiej połowie zgromadzeni przy botanicznej kibice zapamiętają na długo. W drugich 45 minutach padło aż 8 bramek. 6 z nich to bramki Smoków. Do bramki Ossy trafiali kolejno Rynkowski (50′), Szpakowski (55′), Rynkowski (66′), Wolak (68′), Szpakowski (75′), Wojtkiewicz (85′). Goście odpowiedzieli dwoma trafieniami.
Po tym spotkaniu Zatoka awansowała na 2 miejsce w tabeli i ustępuje już tylko mającemu na swoim koncie komplet punktów Sokołowi Ostróda. Smoki szansę na poprawienie tej sytuacji będą miały w Pasłęku, gdzie 26 sierpnia zmierzy się z miejscową Polonią.
Zatoka Braniewo – Ossa Biskupiec Pomorski 8:2 (2:0)
Szpakowski (3′, 55′, 75′ ), Śniegockiego (6′), Rynkowski (50′, 66′), Wolak (68′), Wojtkiewicz (85′) – Gracz Ossy (70′, 79′ )
