Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 27-latkowi, który w przypływie złości uszkodził samochód znajomych. Poszkodowani wycenili straty na tysiąc złotych, a pijany mężczyzna, którego chwilę po zdarzeniu zatrzymali funkcjonariusze, trafił do policyjnej celi. Teraz będzie tłumaczył się przed sądem.
We wtorek (15.03) oficer dyżurny braniewskiej Policji został powiadomiony o zniszczeniu mienia. We wskazane miejsce skierowano patrol. Funkcjonariusze dostrzegli zarysowany zderzak toyoty oraz uszkodzoną szybę czołową. Pokrzywdzeni wycenili wówczas straty na tysiąc złotych. W trakcie przeprowadzania interwencji policjanci ustalili personalia mężczyzny, który mógł mieć związek z tym zdarzeniem i chwilę później zatrzymali 27-latka. Podejrzany był pijany, a przeprowadzone badanie jego stanu trzeźwości wykazało blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna noc spędził w policyjnej celi. Następnego ranka, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, kryminalni przestawili podejrzanemu zarzut zniszczenia mienia, do którego się przyznał. Teraz za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Subskrybuj
Zaloguj się, aby skomentować
0 komentarzy
Najstarsze